Nawet niewielka „nadwyżka" tkanki tłuszczowej w okolicach brzucha lub bioder może podwoić ryzyko śmierci u pacjentów z chorobą wieńcową serca. Badacze z Mayo Clinic w USA odkryli, że nawet niewielki „brzuch piwny" lub tzw. muffin top, tj. fałda brzuszna, boczki lub wałki tłuszczu, narażają na znacznie większe ryzyko niż w przypadku, gdy tkanka tłuszczowa kumuluje się w innych miejscach ciała.
Otyłość może okazać się w przyszłości jednym z najważniejszych polskich problemów społecznych. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że nadwaga przestała być już tylko kwestią estetyki, a stała się powszechną chorobą, która dotyka coraz większy odsetek naszego społeczeństwa. Dietetycy biją na alarm.
Japończycy najszczuplejsi, a mieszkańcy wysp Pacyfiku ciężsi od nich o około 70%. Amerykanie ciągle przybierają na wadze i są w czołówce najbardziej otyłych narodowości. Gdzie na mapie zbędnych kilogramów i nadmiaru tkanki tłuszczowej znajduje się Polska? Dietetycy zgodnie alarmują – nadwaga i otyłość to problem globalny i wróg publiczny numer jeden w większości krajów. Warto się mu przyjrzeć i podjąć z nim skuteczną walkę.
Pacjenci, którzy przeszli operację mającą na celu pomoc w utracie na wadze, nie tylko zyskali ładniejszą sylwetkę i większą szansę na zdrowie, ale wykazywali lepszą pamięć i zdolność koncentracji.
Twoja waga zmienia się z wiekiem, ale i pod wpływem różnych sytuacji w życiu, np. ciąży, urodzenia dziecka, pokwitania. Niby to normalne, ale nie czujesz się sobą. Stosowane diety nie przynoszą efektu? Poznaj bliżej przyczynę swoich problemów z wagą, zdiagnozuj ją i wprowadź w życie zalecenia XL-S Medical Spersonalizowanego Programu Zarządzania Wagą.
Niemal dzień w dzień słyszymy słowa powtarzane niczym mantra: "Pilnuj swojej wagi, patrz co jesz". Takie postępowanie sprzyja obniżeniu ryzyka zapadnięcia na chorobę sercowo-naczyniową i cukrzycę czy też ryzyka przedwczesnego zgonu. Aczkolwiek może istnieć jeszcze jeden argument. Nowe badania sugerują, że otyłość wpływa na rokowania raka piersi, a zwłaszcza na jego skłonność do rozprzestrzeniania się. Badania, których wyniki zostały zaprezentowane w czasopiśmie Cancer Research, zapewniają wgląd z pierwszej ręki w bezpośrednią relację przyczynowo-skutkową i mogą stanowić nową ścieżkę terapeutyczną.
Cukier, sól (sód) i tłuszcze nasycone to główne żywieniowe czynniki ryzyka chorób cywilizacyjnych. W codziennej diecie trzeba je eliminować, bądź mocno ograniczać. Jak jednak „poradzić sobie" bez ulubionych smaków na talerzu? Eksperci programu "Wiem, co wybieram" radzą jak wprowadzić w życie zmiany w odżywianiu i proponują zdrowsze zamienniki produktów.
Cukier spożywany w nadmiarze ma niekorzystny wpływ na zdrowie człowieka, dlatego WHO w ramach strategii przeciwdziałania otyłości, niezakaźnym chorobom przewlekłym i próchnicy apeluje do ograniczenia konsumpcji cukru. Nadmierne spożycie cukru jest główną przyczyną powstawania próchnicy oraz może prowadzić do otyłości.
Każdy element ludzkiego organizmu wymaga troski. Nie inaczej jest w przypadku mózgu. Ponieważ średnia długość życia wydłuża się, otępienie staje się bardziej powszechne. Badania Laury Fratiglioni, szwedzkiej naukowiec, wykazały, że każdy może zminimalizować ryzyko zachorowania.
Korzyści płynące z konsumpcji czarnych jagód (Vaccinium myrtillus, borówka czarna) wykazano w kilku badaniach dotyczących żywienia, dzięki zawartości polifenoli owoce te mają pozytywny wpływ na układ krążenia.
Wiadomo powszechnie, że niedobór snu negatywnie wpływa na funkcjonowanie organizmu. Wśród pejoratywnych aspektów niedospania są: gorsze samopoczucie, osłabienie, obniżona sprawność fizyczno-intelektualna, zaburzenia metabolizmu. Te ostatnie mogą powodować problemy z utrzymaniem właściwej wagi. Teraz problem z otyłością okazuje się być jeszcze intensywniejsze, bowiem uczeni odkryli, że niedostateczna ilość snu sprzyja objadaniu się.
Uciążliwy ból trwający wiele godzin, trudności z chodzeniem i wykonywaniem najprostszych czynności. Ponadto zaburzenia snu, ogólne pogorszenie nastroju, często depresja - to objawy, które towarzyszą zaawansowanej chorobie stawów. Pomimo szybkiego rozwoju współczesnej medycyny, jest to wciąż jeden z poważniejszych problemów z jakim spotyka się wiele osób.
Stygmatyzowanie osób otyłych jest powszechne. Traktuje się je inaczej w restauracjach, miejscach pracy, etc., ciągle też są narażone na niewybredne uwagi na temat swojego wyglądu. Jedni są na to bardziej uodpornieni, inni wolą się izolować niż mieć okazję usłyszeć nieprzyjemne komentarze pod swoim adresem. Inwektywy i dyskryminujące traktowanie ludzi mających nadwagę nie tylko wpływa na ich psychiczne samopoczucie i wzmaga chęć alienacji, ale i negatywnie oddziałuje na zdrowie fizyczne, wynika z badań przeprowadzonych na Purdue University w USA.
Podjadanie słodyczy jest najczęściej popełnianym błędem podczas stosowania diety. Trudno jest pamiętać, pamiętać, że czekolada czy batonik przyniesie tylko chwilę przyjemności, by później przy nadwyżce kalorii odłożyć się jako tłuszcz i wywoływać wyrzuty sumienia.
Około 7 na 1.000 patologicznie otyłych osób nie posiada odcinka DNA (kwasu dezoksyrybonukleinowego), który zwiera około 30 genów - jak wskazują opublikowane w czasopiśmie Nature wyniki projektu finansowanego ze środków unijnych. Autorzy raportu z badań, pochodzący z Imperial College w Londynie, Wlk. Brytania, oraz 10 innych europejskich ośrodków badawczych, sugerują, że brakujący kawałek DNA może mieć zasadniczy wpływ na wagę ciała u takich osób.