Prawie połowa polskiego społeczeństwa cierpi na otyłość lub ma nadwagę. Może się okazać, że do najczęściej wymienianych przyczyn takiego stanu – braku aktywności fizycznej i nieodpowiedniej diety – dołączą też zaburzenia snu. Naukowcy sądzą bowiem, że na utrzymanie prawidłowej wagi znaczący wpływ ma zdrowy i odpowiedni długi sen.
Dziś obchodzimy Światowy Dzień Walki z Otyłością. Problem ten w skali globalnej dotyka przede wszystkim kraje wysoko rozwinięte, co nie oznacza, że nie występuje w uboższych. Statystyki są przerażające - każdego roku na świecie umiera z powodów związanych z otyłością oraz nadwagą ponad 2,5 miliona ludzi.
Francuski Instytut Badań Lekarskich (l'Institut de veille sanitaire) zbadał częstość występowania otyłości i niedowagi u osób starszych. Okazuje się, że wskaźniki otyłości i szczupłości wśród tej populacji wiążą się ze zwiększonym ryzykiem utraty autonomii.
Z okazji Światowego Dnia Otyłości obchodzonego 24 października eksperci programu „Wiem, co wybieram” przypominają, że Polacy w dalszym ciągu niewiele wiedzą na temat zalet płynących ze spożycia tłuszczów omega-3 i omega-6. Nadal spożywamy znacznie więcej „złych” tłuszczów. Jak spożywać mniej nasyconych tłuszczów i zwiększyć spożycie tych przyjaznych dla organizmu?
Otyłość brzuszna jest szczególnie niebezpieczna - sprzyja nie tylko chorobom serca, ale i rozwojowi raka.
Najbardziej aktywni fizycznie są o 19 proc. mniej narażeni na rozwój raka przełyku niż ci, którzy unikają wysiłku.
Nietrzymanie moczu, czyli inkontynencja, to niekontrolowane oddawanie moczu wywołujące dyskomfort i znacznie obniżające jakość życia. Nasilenie choroby waha od okazjonalnego wycieku moczu podczas kaszlu lub kichania do odczuwania tak nagłej i silnej potrzeby oddawania moczu, że trudno jest dotrzeć do toalety na czas. Z nietrzymaniem moczu częściej zmagają się kobiety niż mężczyźni, a ryzyko rozwoju problemu wzrasta wraz z wiekiem. Szacuje się, że choroba dotyczy nawet 45 proc. pań po 45 roku życia.
McDonald's, największa na świecie sieć fast food, ogłosiła, że chce przyłączyć się do walki z globalną epidemią otyłości.
Nieco ponad wiek temu ludzie żyli krócej przez choroby zakaźne. Dziś mniej nam one zagrażają, jednak zwiększa się prawdopodobieństwo zgonu w wyniku przewlekłych chorób degeneracyjnych.
Ograniczenie ilości spożywanego jedzenia i regularne ćwiczenia mogą mieć znaczenie, gdy cierpi się z powodu bólu i ograniczenia ruchu w wyniku choroby zwyrodnieniowej stawów w kolanach.
Dieta osoby chorej na cukrzycę typu 2 w powszechnej opinii wiąże się z wieloma rygorystycznymi ograniczeniami. Tymczasem diabetycy winni ograniczyć spożywanie tylko tych produktów, które odpowiadają za wzrost stężenia glukozy we krwi pojawiający po posiłku. Podkreślają to eksperci, którzy wzięli udział w IV Zjeździe Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością, który odbył się w dniach 12-14 września w Zawierciu pod hasłem „Leczenie otyłości to więcej niż dieta”.
Mobilność jest podstawowym wskaźnikiem zdrowego starzenia się.
Nowe badania sugerują, że kobiety z nadwagą, które odpowiednio dużo ćwiczą, mogą mieć niższe ryzyko raka endometrium.
Otyli ludzie mogą być narażeni na większe ryzyko migreny epizodycznej.
Według naukowców z Uniwersytetu w Utah, dla uniknięcia przyrostu masy ciała, intensywność ćwiczeń liczy się bardziej niż czas ich trwania.