Moda lubi powracać – również ta kulinarna. Amarantus, komosa ryżowa, kamut to tylko nieliczne przykłady na to, że lubimy wracać do przeszłości. Dziś starożytne odmiany zbóż przeżywają swój renesans i ponownie pojawiają się na naszych talerzach. Co odróżnia je od popularnych gatunków ? Czy warto dodawać je do codziennych posiłków?
Zgodnie z zaleceniami Instytutu Żywności i Żywienia około 55% energii w zdrowej, prawidłowo zbilansowanej diecie powinno pochodzić z węglowodanów złożonych. Ich głównym źródłem są produkty zbożowe. W przypadku osoby dorosłej wskazane jest spożywanie co najmniej trzech do pięciu porcji pełnego ziarna dziennie.
Widoczne od lat zainteresowanie zdrową żywnością przyczyniło się do powrotu na nasze stoły orkiszu. Po latach zapomnienia ponownie możemy spróbować dań, przygotowywanych na bazie mąki, z której czerpali siłę rzymscy gladiatorzy.
W wielu sklepach pojawiły się produkty na bazie orkiszu: pieczywo, płatki, makarony, kawa a nawet piwo. Orkisz trudno jednak nazwać nowością rynkową, bo znany był już w starożytności, teraz jednak „cudowne zboże” odkrywane jest na nowo.