I ty zostaniesz emerytem – ile może wynieść emerytura z ZUS i OFE? Co zrobić, żeby mieć więcej? Polacy nie wiedzą, jakiej wysokości świadczenia otrzymywać będą na emeryturze. Ich obliczenie chce ułatwić ING Nationale-Nederlanden, prezentując kalkulator emerytury.
O emeryturze warto zacząć myśleć jak najwcześniej, im szybciej podejmiemy decyzję o wyborze sposobu oszczędzania, tym większe będą w przyszłości nasze świadczenia. Jak wynika z badań zaprezentowanych podczas konferencji zorganizowanej przez ING Nationale – Nederlanden, Polaków usatysfakcjonują świadczenia emerytalne w wysokości 75% aktualnej pensji.
W przyszłości polscy emeryci w znacznym stopniu będą uzależnieni od koniunktury panującej na Giełdzie Papierów Wartościowych. Jest to perspektywa kilku, a nawet kilkudziesięciu lat. Co roku przybywa emerytów w naszym kraju, zjawisko to osiągnie szczyt za 7-10 lat, wówczas na emerytury będą przechodzić pokolenie powojennego wyżu demograficznego.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom ekipy rządzącej (konkretnie - Ministerstwa Pracy), ZUS nie będzie chciał zarządzać II filarem. Jak zapowiedział nowy prezes ZUS, Paweł Wypych, zakład ma ważniejsze zadania niż zarządzanie emeryturami z otwartych funduszy emerytalnych.
18 kwietnia wicepremier Ludwik Dorn ma zaprezentować rządowy pomysł na wypłatę świadczeń emerytalnych z OFE. Projekt przewiduje trzy sposoby wypłaty: indywidualny, małżeński i z gwarancją. Emerytury mają być wypłacane przez publiczne i prywatne zakłady emerytalne, które będą wybierane przez emerytów.
W wyniku nowego sposobu rewaloryzacji rent i emerytur w przyszłym roku świadczenia te wzrosną o około 5% w stosunku do roku bieżącego.
Zgodnie z założeniami reformy emerytalnej od przyszłego roku mają być wypłacane wcześniejsze emerytury. Najprawdopodobniej tak się jednak nie stanie, gdyż nie zostały opracowane żadne zasady wypłacania pieniędzy. Konieczne jest też uruchomienie systemów informatycznych, opracowanie i przetestowanie ich zajmie, co najmniej 1, 5 roku.
Komisja Nadzoru Finansowego uznała, złamano by zapisy reformy emerytalnej, gdyby ZUS zaczął zarządzać środkami przechowywanymi w otwartych funduszach emerytalnych będących II filarem systemu ubezpieczeń społecznych.
Sejm uchwalił nowelizację ustawy o „organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych”. Dzięki zmianom przepisów osoby urodzone po 1948 roku, które przystąpiły do OFE, będą miały prawo do wcześniejszej emerytury.
W lutym bieżącego roku Komisja Nadzoru Finansowego zaprezentuje analizy odnoszące się do planów przekazania OFE pod nadzór ZUS.
Klienci Otwartych Funduszy Emerytalnych nie chcą, by ich pieniędzmi zarządzał ZUS. Wolą, by robiły to firmy prywatne. Tak uważa prawie dwie trzecie respondentów - wynika z badań GfK Polonia przeprowadzonych dla "Rzeczpospolitej".
Od 1 stycznia 2007 roku osoby zamierzające odejść na wcześniejszą emeryturę powinny występować z II filaru. Tymczasem, jak podaje Gazeta Prawna, do dziś nie ma rządowego projektu ustawy określającej reguły powrotu do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Projekt nowelizacji ustawy mającej zapobiec utracie przywilejów przez tych, którzy zapisani są obecnie do Otwartych Funduszy Emerytalnych, został przygotowany przez posłów.
Choć od wprowadzenia reformy systemu emerytalnego minęło już siedem lat, nadal nie wiadomo, kto będzie wypłacał nam środki zgromadzone w II filarze. Tymczasem sprawa staje się coraz pilniejsza, bo pierwsi oszczędzający w Otwartych Funduszach Emerytalnych będą pobierać świadczenia już za dwa lat - alarmuje "Polityka".
Anna Kalata, minister pracy i polityki społecznej, zapowiedziała, że będzie można zrezygnować z Otwartych Funduszy Emerytalnych i powrócić do systemu oferowanego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Pani minister zapowiedziała jednak, że dotyczy to osób, którym uczestnictwo w OFE zabiera możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę.
Po rozwodzie członkowie OFE często pozbawiają współmałżonków należnych im pieniędzy, zaś w skrajnym przypadku niepracujący małżonek może zostać na starość bez środków do życia. Resort pracy rozważa zmiany w obowiązujących przepisach, mające ułatwić rozwodzącym się małżonkom dochodzenie swoich praw.