Publiczne szpitale kliniczne, zamiast zarabiać na komercyjnych badaniach zlecanych przez producentów leków i sprzętu medycznego, ponosiły ich koszty - wynika z kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli. Wynikające z tego straty Narodowego Funduszu Zdrowia są trudne do oszacowania. Kontrola dotycząca jedynie ułamka takich badań wykazała, że NFZ niesłusznie obciążono na 3,7 mln zł.
Pacjenci zakładów opiekuńczo-leczniczych leczeni są w zatłoczonych salach, a dzienna stawka ich wyżywienia wynosi od 3 do 12 złotych - wynika z kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli. Samorządy chętnie kierują pacjentów do tych placówek, nawet, gdy stan zdrowia tego nie wymaga, bo nie muszą dopłacać do pobytu pensjonariuszy w zakładach. Opiekę bowiem w całości finansuje NFZ.
Repatrianci, którzy przybywają do Polski, czekają na należną im z mocy prawa pomoc średnio ponad 3 miesiące. Są i tacy, którzy pomoc otrzymali po roku. To niezgodne z prawem. NIK postuluje zmianę w przepisach, aby repatrianci otrzymywali wsparcie finansowe niezwłocznie po przyjeździe do kraju.
Polska kolej jest w poważnych tarapatach - twierdzi Najwyższa Izba Kontroli. Po 8 latach reform i 3 programach naprawczych zadłużenie Grupy PKP na koniec 2008 r. wynosiło 6,8 mld złotych. Spółki Grupy mają fatalne wyniki finansowe. Do tej pory nie przekazano im należnego majątku, a one same działają w ramach jednej struktury, co wyklucza ich konkurencyjność. Nieskuteczna restrukturyzacja spółek Grupy PKP uniemożliwia ich prywatyzację.
Pacjenci badani przy pomocy specjalistycznych urządzeń medycznych nie mają gwarancji bezpieczeństwa podczas wykonywania zabiegu - twierdzi Najwyższa Izba Kontroli. Nie mogą być też pewni otrzymanego wyniku. NIK stwierdziła, że większość publicznych zakładów opieki zdrowotnej oszczędza na przeglądach i konserwacji specjalistycznego sprzętu oraz zaniedbuje stosowanie obowiązkowych procedur ochronnych. To igranie ze zdrowiem ludzi - ostrzega NIK.
Stan techniczny budynków szpitalnych jest zły - wynika z kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli. Największy niepokój NIK budzi zabezpieczenie przeciwpożarowe. W większości skontrolowanych szpitali brakowało przeciwpożarowego wyposażenia budynków - gaśnic, hydrantów i alarmów. W blisko połowie skontrolowanych placówek służby zdrowia stan dróg pożarowych uniemożliwiał korzystanie z nich strażakom.
Zdaniem kontrolerów NIK Poczta Polska coraz gorzej traktuje swoich klientów. Główne zarzuty to coraz gorsza dostępność urzędów pocztowych oraz narażanie przesyłek na zgubienie i zniszczenie.
Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli Ministerstwo Zdrowia musi poprawić wdrażanie „Narodowego programu zwalczania chorób nowotworowych". Kontrolerzy podkreślają, że część dotychczasowych przedsięwzięć jest zbyt kosztowna, źle zaplanowana, źle nadzorowana i mało efektywna.
Najwyższa Izba Kontroli (NIK) zbadała działalność i finanse w 20 placówkach ZAZ (Zakład Aktywności Zawodowej), które zatrudniają łącznie 718 osób niepełnosprawnych w celu przygotowania ich do życia i pracy w otwartym środowisku. Niestety, ani jedna z placówek nie uzyskała oceny pozytywnej, we wszystkich znaleziono nieprawidłowości.
Najwyższa Izba Kontroli alarmuje: w Polsce spada liczba rodzin zastępczych. Z raportu przeprowadzonego przez NIK wynika, że planowane przez rząd wygaszanie domów dziecka nie będzie możliwe, jeżeli nie powstaną nowe rodziny zastępcze i rodzinne domy dziecka.
Jak wynika z raportu „Mapa Polskiego Serca", przeprowadzonego w ramach programu „Serce na nowo", 74% Polaków cierpi z powodu chorób układu krążenia. Niestety ten sam raport pokazuje, że Polacy nie dbają o swoje zdrowie. 27 września obchodzić będziemy Światowy Dzień Serca - to idealna okazja by przebadać własne serce.
Rodzicami zastępczymi zostają osoby, które nigdy nie powinny nimi zostać, a kandydaci na rodziców zastępczych zbyt często rezygnują, zniechęcani wymogami proceduralnymi - alarmuje Najwyższa Izba Kontroli po kontroli instytucji powołanych do pomocy rodzinie.
O tym, że stan jezdni i chodników w dużych miastach w Polsce jest zły, wiemy wszyscy. O tym, jak bardzo jest zły, informuje najnowszy raport sporządzony przez Najwyższą Izbę Kontroli.
Stan jezdni i chodników w dużych miastach w Polsce jest zły. Naprawy wymaga blisko 50 proc. dróg w Łodzi i Wrocławiu, ponad połowa w Gdańsku i Krakowie, a w Warszawie aż 71 proc z zarządzanych przez ZDM. Remonty trwają zbyt długo i są uciążliwe, gdyż szwankuje planowanie i koordynacja robót. Zarządcy dróg nie mają pełnej wiedzy o ich stanie, bo nie przeprowadzają obowiązkowych kontroli stanu technicznego nawierzchni. Najwyższa Izba Kontroli zbadała, jak zarządcy dróg w dużych miastach koordynują roboty drogowe z innymi pracami, dotyczącymi sieci kanalizacyjnej, wodociągowej, cieplnej, gazowej i energetycznej.
Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła w ostatnim czasie 28 muzeów. Zdaniem kontrolerów bezpieczeństwo umieszczonych w nich zbiorów jest zagrożone: są one narażone na kradzieże, spalenie, wyprzedaż na aukcjach czy wywóz za granicę.