U osób palących papierosy niewydolność serca rozwija się dwukrotnie częściej niż u ludzi, którzy nigdy nie palili.
Dbanie o dobre nawodnienie może wiązać się ze zmniejszonym ryzykiem rozwoju niewydolności serca. Dostarczanie sobie odpowiedniej ilości płynów przez całe życie nie tylko wspomaga funkcjonowanie organizmu, ale może osłabić ryzyko poważnych problemów z sercem w późniejszych latach.
Picie kawy - szczególnie dwóch do trzech filiżanek dziennie - wiąże się nie tylko z niższym ryzykiem chorób serca i zaburzenia rytmu serca, ale także z dłuższym życiem. Dotyczy to zarówno osób z chorobami układu krążenia, jak i pozostałych.
Leki na nadciśnienie krwi mogą zapobiegać zawałom serca i udarom - nawet u osób z ciśnieniem na poziomie uważanym za normę.
Jednym ze skutków globalnego ocieplenia jest większa częstotliwość i intensywność ekstremalnych upałów, a to z kolei oznacza wyższe ryzyko incydentów sercowo-naczyniowych, szczególnie u osób zmagających wcześniej z chorobami serca.
Stosowanie kwasu acetylosalicylowego, powszechnego leku na przeziębienie i ból, wiąże się z o 26 proc. zwiększonym ryzykiem niewydolności serca u osób z co najmniej jednym czynnikiem sprzyjającym tej dolegliwości.
Stres psychiczny i gniew mogą szczególnie niekorzystnie wpływać na pacjentów z niewydolnością serca.
Drzemka w ciągu dnia raz lub dwa razy w tygodniu może zmniejszyć ryzyko zawału serca i udaru mózgu.
Dobre nawodnienie przez całe życie może zmniejszyć ryzyko wystąpienia niewydolności serca.
Nadmiar tłuszczu osierdziowego, tj. tłuszczu wokół serca, zwiększa ryzyko wystąpienia niewydolności serca, zwłaszcza u kobiet.
Botoks, czyli substancja znana ze zmniejszania zmarszczek twarzy, może mieć też inne, prozdrowotne zastosowanie - okazuje się, że zapobiega nieregularnemu rytmowi serca, jeśli po operacji wszczepienia bajpasów zostaje wstrzyknięta do tkanki tłuszczowej otaczającej serce.
Jasne już stało się, że wielu ozdrowieńców - nawet tych, którzy łagodnie przechodzili COVID-19 - nadal boryka się z różnymi problemami zdrowotnymi długo po tym, jak pierwotna infekcja ustąpiła. Medycy Washington University w St. Louis wykazali, że osoby, które przechorowały COVID-19, także te niehospitalizowane, odznaczają się wyższym ryzykiem śmierci w ciągu sześciu miesięcy po diagnozie infekcji.
Już jedna miseczka warzyw bogatych w azotany serwowana codziennie może znacznie zmniejszyć ryzyko chorób serca, mówią uczeni z Edith Cowan University (ECU).
Nie tylko mięśnie i stawy są obciążane pracą fizyczną. Cierpią też mózg i serce. Eksperci z Uniwersytetu w Kopenhadze pokazują, że osoby wykonujące ciężką pracę fizyczną mają o 55 proc. wyższe ryzyko zachorowania na demencję niż ci, którzy pracują na siedząco.
Picie jednej lub więcej filiżanek kawy z kofeiną może zmniejszyć ryzyko niewydolności serca, czytamy w magazynie American Heart Association.