Kontraktowania usług w lecznictwie szpitalnym i specjalistycznym jest mało przejrzyste, a procedury stosowane przez NFZ, nie zawsze zapewniają wybór najlepszych świadczeniodawców, którzy gwarantowaliby pacjentom odpowiednią jakość i dostępność usług - twierdzi Najwyższa Izba Kontroli. Zdaniem NIK, Fundusz nie zawsze w najlepszy sposób gospodaruje publicznymi pieniędzmi, pochodzącymi ze składek zdrowotnych obywateli.
Wszyscy narzekamy na rodzimą służbę zdrowia. Nie bez przyczyny, jeśli spojrzeć na naszą rzeczywistość – długie kolejki oczekiwania na zabiegi, problemy z dostępem do lekarzy specjalistów, czy nawet podstawowej opieki zdrowotnej. W tym zamieszaniu łatwo zapomnieć o tym, że mamy swoje prawa. Jako pacjenci mamy pewną dozę przywilejów, z których możemy korzystać, aby zapewnić sobie możliwe najlepsze leczenie.
Wielu Polaków nadal ma w swoich zębach plomby amalgamatowe zawierające rtęć, pomimo tego, że tego typu wypełnienia zostały już wycofane. Obecnie używane wypełnienia amalgamatowe nie zawierają już rtęci. Bez wyraźnej potrzeby - nieszczelności czy próchnicy - starych plomb nie potrzeba jednak usuwać
W 2012 r. oddziały wojewódzkie NFZ przeprowadziły w aptekach 1076 postępowań kontrolnych. 938 kontroli zakończyło się przekazaniem zaleceń pokontrolnych. Zakwestionowano 23.048 recept. Wartość zakwestionowanej refundacji to 1.625.883,22 zł, nałożonych kar umownych 32.894,35 zł.
Narodowy Fundusz Zdrowia sprawdza dostępność i jakość świadczeń medycznych zbyt rzadko – twierdzi NIK. W placówkach, z którymi fundusz zawarł umowy kontrola z NFZ ma szansę pojawić się średnio raz na 12 lat, w tym w przychodniach raz na 24 lata, a w gabinetach stomatologicznych raz na 18 lat. NFZ łamie w ten sposób własne regulacje oraz naraża zdrowie pacjentów. Jakość i dostępność świadczeń medycznych w Polsce pozostaje praktycznie poza kontrolą.
Wczoraj prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Ustawa wchodzi w życie 1 stycznia 2013 r. Nowelizacja zakłada, że wystarczy PESEL i dowód osobisty, prawo jazdy, albo paszport, by potwierdzić, że mamy prawo do opieki zdrowotnej w ramach NFZ.
34 proc. Brytyjczyków nie chodzi regularnie do stomatologa, bo ich nie stać, a kolejna jedna trzecia wpadła w długi po sfinansowaniu leczenia stomatologicznego. Na tle obywateli znad Tamizy Polacy wypadają znacznie lepiej, bowiem u nas już ponad 55 proc. pacjentów woli samodzielnie zapłacić za leczenie stomatologiczne, a z roku na rok ta tendencja rośnie.
Działalność państwowej służby zdrowia budzi niemal powszechną dezaprobatę, a rozczarowaniu opieką zdrowotną towarzyszy przekonanie o złym wydatkowaniu przeznaczanych na nią pieniędzy. Bardziej pogłębione analizy wykazują jednak, że przyczyny tego subiektywnego niezadowolenia wykraczają poza czysto racjonalną argumentację - wynika z badania przeprowadzonego przez CBOS. Wiele przemawia za tym, że krytyczny stosunek do służby zdrowia, bardziej niż w osobistych doświadczeniach, zakorzeniony jest w tym, co i jak się mówi na jej temat, a wystawiana przez badanych ogólna ocena wydaje się raczej głosem opinii publicznej niż ich własnym.
Osoby chore na stwardnienie rozsiane (SM) są dyskryminowane na rynku pracy. Aż 21 proc. osób z SM, które pomimo choroby pozostaje aktywne zawodowo, spotkało się z dyskryminacją ze strony pracodawcy. Najczęściej powodem dyskryminacji jest niewiedza, dotyczy to aż 79 proc. przypadków.
Często leczymy się w publicznych placówkach zdrowia. Narzekamy wtedy na jakość wyposażenia, brak profesjonalnego sprzętu, długie kolejki i opieszałość personelu. Nie zdajemy sobie jednak sprawy z tego, że te same zabiegi czy operacje możemy wykonać zupełnie bezpłatnie w nowoczesnych prywatnych placówkach, które coraz częściej oferują swoje usługi w ramach kontraktów podpisanych z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Od 1 marca nastąpiły zmiany w udzielaniu nocnej i świątecznej pomocy medycznej (udzielanej wieczorem lub w nocy oraz w dni ustawowo wolne od pracy) - informuje NFZ. Pacjent będzie mógł skorzystać z takiej pomocy w dowolnie wybranej placówkce udzielającej świadczeń tego typu.
Pacjenci oczekujący na operacje w szpitalnych kolejkach nie mogą być pewni, że zostaną przyjęci w terminie, na jaki się zapisali. Czas oczekiwania wydłuża się, bo przyjmowane są osoby spoza list lub poza kolejnością, bez wskazań medycznych - twierdzi Najwyższa Izba Kontroli. Opóźnieniom sprzyja także bałagan w prowadzeniu list oczekujących, awarie sprzętu, niedostateczne wyposażenie szpitali, braki personelu, a przede wszystkim brak pieniędzy. W efekcie czas oczekiwania na niektóre zabiegi to nawet 5 lat.
Zadania i obowiązki pełnione dotychczas przez rzeczników praw pacjenta w wojewódzkich oddziałach NFZ od początku lipca przejęli pracownicy sekcji skarg i wniosków departamentu spraw świadczeniobiorców w centrali NFZ i wydziałów spraw świadczeniobiorców w wojewódzkich oddziałach Funduszu.
Przed wyjazdem do krajów Unii Europejskiej lub EFTA (Szwajcaria, Norwegia, Islandia, Liechtenstein) warto zabrać ze sobą Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego - radzi Narodowy Fundusz Zdrowia. Dzięki EKUZ można skorzystać ze świadczeń zdrowotnych podczas pobytu w innych państwach członkowskich. Należy pamiętać o tym, że EKUZ uprawnia do korzystania ze świadczeń zdrowotnych w nagłych przypadkach w placówkach, które działają w ramach powszechnego systemu ochrony zdrowia.
Mieszkańcy domów pomocy społecznej mają zapewnioną opiekę lekarską, pielęgniarską oraz rehabilitacyjną. Świadczenia pielęgniarek i rehabilitantów opłacane są jednak ze środków przeznaczonych na opiekę społeczną. Tymczasem mieszkańcy DPS objęci są ubezpieczeniem zdrowotnym i przysługuje im prawo do świadczeń finansowanych przez NFZ - uważa Najwyższa Izba Kontroli.