Za napoje, które korzystnie wpływają na nasze zdrowie uchodzi zielona i czerwona herbata. Okazuje się jednak, że troszcząc się o zdrowie warto pić kakao lub sięgać po zwierające je produkty.
Nadciśnienie tętnicze to problem 30 % Polaków, taka sama liczba naszych rodaków jest nim zagrożona.
Czy pijąc codziennie filiżankę kawy zdajesz sobie sprawę z jej wpływu na zdrowie? Czy wiesz, że kawa dostarcza organizmowi człowieka cennych antyoksydantów? Czy wiesz, że kofeina zawarta w kawie przedłuża zdolność do długotrwałego wysiłku i zwiększa odporność na zmęczenie? Czy wiesz, że spożywanie kawy może między innymi wpłynąć na obniżenie ryzyka rozwoju choroby Alzheimera, przyczyniać się do spadku ryzyka rozwoju kamicy nerkowej, zwiększać ukrwienie całego organizmu?
Pluskwica groniasta występuje głównie w Ameryce Północnej, przy tworzeniu preparatów zdrowotnych wykorzystuje się jej korzenie. Zioło to jest przydatne w łagodzeniu objawów menopauzy. Dotychczas pluskwica nie była szczególnie popularna w środowisku medycznym, ale tym chętniej sięga się po nią, im większe efekty uboczne notowane są w związku ze stosowanie hormonalnej terapii zastępczej.
Aktywność fizyczną trudno przecenić, regularna gimnastyka lub uprawianie sportu znakomicie wpływa na nasze zdrowie.
Około połowa Polek i Polaków nie poddaje się regularnie badaniom profilaktycznym, wynika z badania opinii przeprowadzonego w ramach programu „Teva – 360 stopni dla zdrowia”. Głównym powodem jest przekonanie respondentów o swojej dobrej kondycji zdrowotnej.
Rozpoczęła się pierwsza edycja programu profilaktyczno-edukacyjnego „Teva - 360 stopni dla zdrowia”, którego celem jest ułatwienie pacjentom dostępu do badań profilaktycznych, odgrywających kluczową rolę w zapobieganiu chorobom cywilizacyjnym. W ramach akcji pacjenci w całej Polsce będą mieli okazję skorzystać z pomiaru ciśnienia tętniczego, badań stężenia cholesterolu i glukozy we krwi, badań gęstości kości, a także badań urologicznych i spirometrycznych.
Polska niechlubnie przoduje w statystykach śmiertelności w Europie. Coraz większa liczba osób w naszym kraju cierpi na schorzenia układu krążenia, nowotwory, cukrzycę czy osteoporozę, należące do grupy tzw. chorób cywilizacyjnych. Choroby cywilizacyjne to schorzenia związane z negatywnymi skutkami życia w warunkach wysoko rozwiniętej cywilizacji. Zaliczamy do nich: nadciśnienie tętnicze, chorobę niedokrwienną serca, udar mózgu, nowotwory, cukrzycę, osteoporozę, POChP (Przewlekła Obturacyjna Choroba Płuc) oraz choroby alergiczne.
Sjesta może być rozwiązaniem zagadki, dlaczego ludzie z krajów śródziemnomorskich rzadziej zapadają na choroby serca. W Journal of Applied Physiology opublikowano wyniki badań, z których wynika, że popołudniowa drzemka może obniżać ciśnienie i pomóc w utrzymaniu serca w dobrym zdrowiu.
Jeśli odkrycie Amerykańskich naukowców znajdzie potwierdzenie w dokładnych badaniach klinicznych, niektóre leki stosowane w celu obniżenia ciśnienia mogą znaleźć zastosowanie w leczeniu choroby Alzheimera.
Głóg, roślina którą spotkać można w parkach i lasach, ma szerokie zastosowanie w przemyśle farmaceutycznym.
Po sześciu miesiącach od momentu wejścia na rynek producent Maxigry, leku na zaburzenia erekcji, myśli o jej zgłoszeniu do refundacji. Jesienią wniosek w tej sprawie najprawdopodobniej trafi do Ministerstwa Zdrowia. Wcześniej producent leku przeprowadzi konsultacje społeczne i środowiskowe.
Naukowcy z Uniwersytetu w Kioto mają dobrą wiadomość dla osób lubiących długi sen, jak wynika z przeprowadzonych przez nich badań choroby serca dotykają częściej osoby wstające wcześnie.
Dotychczas zjawisko utleniania uważne było za szkodliwe dla zdrowia, stąd przekonanie, iż do codziennego jadłospisu należy wprowadzić produkty bogate w przeciwutleniacze. Czy rzeczywiście?
Bycie samotnym może przyśpieszyć naturalne, fizyczne procesy związane ze starzeniem się pokazują najnowsze badania. Psychologowie z uniwersytetu w Chicago przeprowadzili badania w dwóch grupach wiekowych: studentach i osobach w średnim wieku (50 i 60 latkach). Okazało się, że uczucie samotności wywiera większy negatywny wpływ na osoby dojrzałe, niż na młodzież uniwersytecką.