Podziwiając obrazy w muzeum, zastanawiacie się czasem, kim są ludzie uwiecznieni na płótnie? Jak wyglądało ich życie? Czy byli szczęśliwi? Czemu są tacy smutni? Takie refleksje niewątpliwie miał Lech Majewski, podziwiając "Drogę krzyżową" Pietera Bruegla.