Sposób, w jaki oddychamy, może wpływać na to, na ile nasze wspomnienia są konsolidowane (wzmacniane i stabilizowane).
Sądzi się, że negatywne emocje, w tym objawy niepokoju i depresji sprzyjają rozwojowi chorób neurodegeneracyjnych i demencji. Jaki jest jednak ich wpływ na mózg i czy można ograniczyć ich szkodliwy wpływ? Neurobiolodzy z Uniwersytetu Genewskiego odkryli, że w konfrontacji z psychicznym cierpieniem innych osób w odmienny sposób aktywują się mózgi młodych i starszych ludzi. Połączenia neuronalne starszych wykazują znaczną inercję emocjonalną: negatywne emocje oddziałują silnie i przez długi czas, szczególnie wpływają na tylną korę zakrętu obręczy i ciało migdałowate, dwa obszary mózgu zaangażowane w zarządzanie emocjami i pamięć autobiograficzną.
Nie wszystkie techniki medytacyjne dają podobne efekty dla ciała i umysłu. Różne rodzaje medytacji buddyjskiej, np. wadżrajana i therawada, jakościowo odmiennie wpływają na fizjologię i zachowanie człowieka, wytwarzając albo reakcje pobudzenia (jak pierwsza wymieniona forma) i relaksacji (jak w formie drugiej).
Jogini i wyznawcy buddyzmu od dawna są przekonani, że medytacja i praktyki skupione na oddechu, takie jak pranayama, wzmacniają naszą zdolność skupienia się na zadaniach. Na Trinity College w Dublinie wyjaśniono neurofizjologiczny związek między oddychaniem a zdolnością koncentracji.
Od wieków ludzie praktykują medytację uważności, aby osłabić ból, teraz neuronaukowcy sprawdzili, czy i jak to naprawdę działa. Na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego zmierzono wpływ uważności na doświadczanie bólu i aktywność mózgu.
Każdy doświadcza problemów ze skupieniem się na tym, co właśnie robi. Na przykład, możesz słuchać kogoś podczas spotkania, ale a twoje myśli właśnie kierują się w stronę planów na kolację. Badania sugerują, że 30 do 50 proc. naszych codziennych myśli dotyczy tego rodzaju „wędrówek umysłowych" i że gdy są nasilone, mogą prowadzić do różnych negatywnych skutków, takich jak gorsze wyniki w rozmaitych testach i słabsze zapamiętywanie informacji.
Program redukcji stresu w oparciu o uważność (mindfulness-based stress reduction, MBSR) daje korzyści pacjentom z przewlekłym bólem i depresją, prowadząc do znacznego osłabienia dolegliwości bólowych, a także poprawy nastroju i zdolności funkcjonalnych
Od jakiegoś czasu wiadomo, że medytacyjne uważne oddychanie pomaga osłabić różne dolegliwości, w tym ból.
Jeśli jesteś zapominalski/a lub w pośpiechu popełniasz błędy, pomóc może ci medytacja, mówią eksperci z Michigan State University.
Przewiduje się, że na całym świecie do roku 2050 nawet 152 miliony ludzi zachoruje na chorobę Alzheimera. Jak dotąd nie ma leków, które mogłyby w istotny sposób zapobiec rozwojowi tej formy demencji i odwrócić zaburzenia funkcji poznawczych. Coraz więcej dowodów wskazuje jednak, że odpowiedni styl życia i dbanie o zdrowie naczyń krwionośnych ma korzystny wpływ na ogólną wydajność poznawczą. Okazuje się, że dobrostan psychiczny i osłabianie wpływu stresu, np. poprzez praktykowanie medytacji, może osłabić wiele czynników ryzyka choroby Alzheimera.
Łączenie praktykowania medytacji i jogi może pomóc ludziom lepiej radzić sobie z bólem migrenowym, wynika z nowych badań klinicznych.
Praktykowanie medytacji ma związek z niższym ryzykiem sercowo-naczyniowym.
Program redukcji stresu oparty na medytacji uważności (mindfulness-based stress reduction, MBSR) daje korzyści pacjentom z przewlekłym bólem i depresją - ma związek z poprawą percepcji bólu, lepszym nastrojem i wyższą sprawnością funkcjonalną.
Zaledwie kilkuminutowy odpoczynek od pracy czy innych obowiązków znacznie poprawia psychiczne i fizyczne odprężenie. Jeśli zostanie poświęcony na masaż, efekty są jeszcze silniejsze, mówią psycholodzy z Uniwersytetu w Konstancji.
Już krótkie wprowadzenie do uważności pomaga ludziom radzić sobie z fizycznym bólem i negatywnymi emocjami, wynika z nowego badania uczonych z Yale, Columbia i Dartmouth.