Substancja znajdująca się w skórkach owoców cytrusowych może obniżać poziom cholesterolu skuteczniej niż niektóre leki na receptę i nie wywołuje skutków ubocznych.
Niektóre produkty, choćby były dostępne cały rok, silnie kojarzą się z okresem bożonarodzeniowym. Część z nich warto sobie serwować w obfitości, bo wartości odżywcze, jakich dostarczają, są dla naszego organizmu bardzo dobre. Oto kilka świątecznych składników, które mogą nosić tytuł „super-jedzenia".
W środę 11 czerwca o godzinie 11.00 krakowskie Kino Pod Baranami zaprasza seniorów na kolejne spotkanie w ramach cotygodniowego cyklu filmowego. Tym razem w Dojrzałym Kinie będzie można zobaczyć poetycki film osnuty wokół konfliktu abchasko-gruzińskiego zatytułowany „Mandarynki”.
Wprawdzie w sklepach i na targowiskach nie brakuje cytrusów, ale co bardziej ambitni ogrodnicy – amatorzy z pewnością chętnie spróbowaliby wyhodować własne cytryny czy mandarynki. Wbrew pozorom nie jest to wcale takie trudne, roślinom trzeba jednak zapewnić odpowiednie warunki, jak najbardziej zbliżone do naturalnych.
Mandarynki to nie tylko smaczne i bogate w witaminy owoce, okazuje się, że ich wpływ na stan zdrowia może być znacznie większy.
Mandarynki, grejpfruty, cytryny i pomarańcze, dzięki zawartości witaminy C, dobroczynnie wpływają na odporność naszego organizmu. Dzięki wysokiej zawartości pektyn zmniejszają poziom tzw. złego cholesterolu i cukru we krwi. Dodatkowo cytrusy zawierają beta-karoten, który działa przeciwmiażdżycowo i przeciwnowotworowo.
Zmienna jesienna pogoda, oraz zmowy chłód sprawia, że w tym czasie szczególnie narażeni jesteśmy na przeziębienia i różnego rodzaju infekcje. Chcąc wspomóc organizm w walce z wirusami często sięgamy po witaminowe suplementy diety. Zapominamy, że jest prostszy i tańszy sposób na wzmocnienie organizmu, zanim kolejny raz kupimy syrop, czy pastylki przyjrzyjmy się temu, co jemy.