Samotność negatywnie wpływa na zdrowie fizyczne i mentalne. Oczywiście, nie trzeba mieć partnera, by prowadzić bogate życie towarzyskie i nie czuć się opuszczonym, niemniej jednak najbliższa osoba u boku zmienia perspektywę i nadaje życiu nowe cele. W jakim momencie „ponownie wejść do gry", radzi socjolog i seksuolog dr Pepper Schwartz.
Seks przestał być tabu, ale jeśli chodzi o osoby dojrzałe i starsze, miłość fizyczna ciągle pozostaje w sferze tematów niepopularnych. W efekcie dziedzina ta pozostaje niedostatecznie zbadana, analizowana i narasta wokół niej wiele mitów. Poniżej kilka z nich.
Nie ma idealnych małżeństw, ale niektóre pary świetnie się ze sobą czują mimo znacznego stażu, inne chętnie spędzają czas osobno i przyzwyczaiły się do takiego status quo. Udany związek wymaga pracy, zgodnie twierdzą terapeuci małżeńscy.
100-letni Forrest Lunsway i 90-letnia Rose Pollard po dwudziestu ośmiu latach znajomości w marcu bieżącego roku wzięli ślub. Są najprawdopodobniej najstarszymi nowożeńcami na świecie. Teraz dzielą się z dziennikarzami sekretem swojej długowieczności, który może wprawić lekarzy w zdumienie...
Nikt nie jest tak kompetentny w radzeniu na temat trwałości związków jak oni. To prawdziwi małżeńscy „maratończycy" - wzięli ślub osiemdziesiąt pięć lat temu i są od tego czasu nierozłączni.
Whoopi Goldberg nigdy nie kochała swoich mężów. Aktorka, która ma za sobą trzy małżeństwa, tylko raz była naprawdę zakochana. Jej największą miłością nie był jednak żaden z mężów.
Każdy w swoim otoczeniu może wskazać pary, które po trzydziestu, czterdziestu i więcej latach od ślubu wciąż są ze sobą szczęśliwe. Owszem, takich małżeństw nie ma może zbyt wiele, ale zdarzają się i wszyscy patrzą z zazdrością na ich relacje. Jak to się dzieje? Kwestia dotyczy niezwykle dobrze dobranych osób, czy też może „wieczne zauroczenie" wynika z jakichś zewnętrznych uwarunkowań?
Jakkolwiek zajęło mu to 28 lat, 100-letni Forrest Lunsway w końcu zdecydował się na zaproponowanie małżeństwa swojej dziewczynie. Jego wybranka to 90-letnia Rose Pollard.
Eksperci ds. związków często przestrzegają, by - zwłaszcza na początku znajomości - ostrożnie oceniać partnera, bowiem „różowe okulary", przez jakie „ogląda się" nową miłość, mogą być bardzo zdradliwe. Tymczasem idealizowanie towarzysza życia może mieć pozytywne skutki - czyni ludzi bardziej zadowolonymi ze swych małżeństw.
To nie tylko stereotyp, natrętni teściowie istnieją i zatruwają życie młodych małżonków. Jak wynika ze statystyk przedstawionych przez włoskie krajowe stowarzyszenie adwokatów specjalizujących się w zakresie prawa małżeńskiego (associazione degli avvocati matrimonialisti italiani - Ami), około 30% separacji włoskich małżeństw spowodowanych jest zachowaniem uciążliwych teściów.
Ostatnio w mediach przyjęto zasadę, że o kobietach mówi się dobrze, albo wcale. I słusznie. Panie od lat walczyły ze stereotypami i wydaje się, że skuteczność batalii jest znaczna. Świat się zmienił i określenie cech ze względu na płeć wydaje się passé. A jednak jeśli chodzi o partnerstwo, zarówno panie i panowie bez wahania potrafią wskazać, co ich irytuje w płci przeciwnej. Mężczyźni od pokoleń uskarżają się na te same wady swoich towarzyszek życia.
Colin Firth zdradził swój przepis na udany związek. Aktor poślubił przed 15 laty swoją obecną żonę, Włoszkę Livię Giuggioli. Pomimo upływu czasu małżonkowie nadal nie widzą poza sobą świata.
Co łączy Demi Moore, Madonnę i Kylie Minogue, poza tym, że są celebrytkami? Otóż, gustują w młodszych mężczyznach. Nowy trend ulega popularyzacji - ze świata show-biznesu postępuje ku amerykańskim i zachodnioeuropejskim miastom.
Nie ma małżeństw doskonałych. Potwierdzają to także pary, które mogą pochwalić się wieloletnim pożyciem małżeńskim. Wraz z upływem czasu wspólne życie bywa trudne. Codzienność dostatecznie komplikuje plany, a uczucia ulegają zmianie. Czasem trzeba się naprawdę mocno napracować, by związek dobrze funkcjonował. W każdym razie świadomość zagrożenia nie pozwala na rozleniwianie się. A przecież każdy powinien pamiętać, że nic nie jest dane raz na zawsze...
Aby pozbyć się stresu, złagodzić odczuwanie bólu i wzmocnić swoje relacje w związku, wystarczy przytulić się do swego towarzysza życia. Badacze z University of California odkryli, że szczególnie w przypadku kobiet już dotyk lub widok partnera ma efekt znieczulający.