Prawie jedna piąta Polaków czerpie informacje na temat leków dostępnych bez recepty z ulotek reklamowych – wynika z badania przeprowadzonego przez TNS OBOP. Jednocześnie aż 85 proc. badanych, którzy w ciągu ostatnich sześciu miesięcy otrzymało taką ulotkę, zapoznało się z jej treścią, a 41 proc. spośród tych osób zakupiło lek po przeczytaniu ulotki.
Na nowej liście leków refundowanych znalazła się Iwabradyna, drogi i dotychczas niezbyt często stosowany lek na nadciśnienie. Kontrowersje wzbudza nie tylko obecność preparatu na liście, ale także sposób w jaki tam trafił.
Lekarze alarmują, że cukrzyca może stać się epidemią XXI wieku, a związane z nią groźne powikłania staną się coraz częstszymi przyczynami zgonów. Na szczęście przy obecnym stanie wiedzy na temat choroby, cukrzycę można skutecznie leczyć. Na rynku coraz częściej pojawiają się także nowoczesne, przyjazne cukrzykom preparaty w niczym nie przypominające przyrządów do robienia zastrzyków, dzięki czemu leczenie cukrzycy staje się mniej skomplikowane i coraz bardziej przyjazne pacjentom.
Preparaty skomponowane na bazie ziół to składnik wielu domowych apteczek, stosujemy je sądząc, iż dzięki naturalnym składnikom korzystnie wpłyną na nasze zdrowie.
Trzy czwarte Polaków (73 proc.) dokonało w ciągu ostatniego pół roku zakupu leków dostępnych bez recepty. Co piąty z nich zaopatrywał się w leki poza apteką: w kioskach, osiedlowych sklepach spożywczych, supermarketach, stacjach benzynowych – wynika z raportu „Zwyczaje zakupowe Polaków związane z nabywaniem leków” przygotowanego przez TNS OBOP.
Polacy nadużywają lekarstw, często też łączą ze sobą preparaty, które powinny być zażywane oddzielnie.
Według danych IMS Health, całkowita wartość rynku farmaceutycznego w Polsce w okresie styczeń 2007 - sierpień 2007 roku wzrosła o 7,9 procent w porównaniu do takiego samego okresu w roku 2006 i osiągnęła wartość 10,5 mld złotych.
Jak informuje „Gazeta Prawna”, od 29 – go września obowiązują przepisy umożliwiające ubieganie się o refundację leków importowanych do Polski z tzw. importu równoległego. Jest więc szansa na obniżenie cen niektórych farmaceutyków oraz zniwelowanie kosztów ponoszonych przez NFZ na refundację.
Przeziębienie jest zakażeniem górnych dróg oddechowych, czyli wirusowym zapalenie błony śluzowej gardła, nosa, krtani. Wywoływane jest przez ponad 200 wirusów, są to najczęściej: rinowirusy, koronawirusy i adenowirusy, nierzadko do zachorowania przyczyniają się wirusy pagrypy, tj. wirusy RS (respiratory syncytial virus). Proces chorobowy rozpoczyna się stopniowo dwa, trzy dni po zakażeniu wirusem.
Według artykułu zamieszczonego w Mayo Clinic Health Letter, pogorszenie słuchu stanowi nieodłączny element starzenia się. Niedogodność ta dotyczy prawie 1/3 osób po 65. roku życia. Wśród ludzi powyżej 75. lat 40 do 50% doświadcza niekorzystnych zmian w słyszeniu.
Jak wynika z raportu „Zwyczaje zakupowe Polaków związane z nabywaniem leków” - 59 procent Polaków, kupując lek dostępny bez recepty, decyzję podejmuje samodzielnie, w oparciu o własne wcześniejsze doświadczenie z tym lekiem. Opinią specjalistów kieruje się 37 procent osób w przypadku rekomendacji uzyskanych u farmaceuty oraz 27 procent w przypadku polecenia leku przez lekarza.
Federacja Pacjentów Polskich uznała, że zmiany w Prawie farmaceutycznym, nad którymi obecnie pracuje Sejm, mogą być zagrożeniem dla bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentów. Według organizacji nowe rozwiązania legislacyjne będą niezgodne z regułami swobodnego prowadzenia działalności gospodarczej.
Badania Eurostatu pokazują, że m. in. w Polsce medykamenty są tańsze w porównaniu do średniej ceny leków w innych krajach członkowskich. Niestety nie płacimy za nie mniej. Dzieje się tak dlatego, że poziom refundacji jest u nas bardzo niski.
Zwiększa się liczba firm farmaceutycznych, które rejestrują swoje leki za granicą. Jak twierdza przedsiębiorcy, takie postępowanie jest mniej kłopotliwe i przebiega sprawniej.
Sejm rozpoczął prace nad rządowym projektem ustawy, który może podwyższyć ceny leków refundowanych o 10 procent - alarmuje "Gazeta Wyborcza". Ustawa ma wprowadzić sztywne ceny i marże na leki refundowane. W efekcie ceny będą we wszystkich aptekach takie same.