Tom Cruise przechodzi kryzys wieku średniego. 50-letni aktor, który niedawno rozwiódł się z Katie Holmes, ponoć ma obsesję na punkcie swojego wizerunku. Stara się coraz bardziej wyglądać "cool" i spędza sporo czasu w londyńskich klubach.
Kiedy siedemdziesięciolatek wyprzedza na parkowej ścieżce młodszego o kilka dekad biegacza, a liczba osób mających status dziadka lub babci i korzystających z Facebooka lawinowo rośnie, warto przeformułować powszechne sądy na temat dojrzałego i starszego wieku. Naukowcy uważają, że wiele przekonań co do zachowań mających cechować seniorski etap życia jest nieprawdziwych. Przykładowo, klasyczny „kryzys wieku średniego" zdarza się rzadko, a starsi ludzie wcale nie są skazani na smutną i samotną jesień życia.
To nieprawda, że pięćdziesięciolatkowie zmagają się z kryzysem wieku średniego, wręcz przeciwnie seniorzy ten trudny okres mają za sobą. Jak się okazuje, to w czwartej i piątej dekadzie życie ludzie są bardziej niezadowoleni i nieszczęśliwi niż w innym okresie życia.
Kiedy dojrzały mężczyzna kupuje duży sportowy samochód lub szybki motocykl, wielu żartobliwie zauważa, że dopadł go właśnie „kryzys wieku średniego" ale badania wskazują, że to bardzo realny stan, a największą jego zmorą - zdaniem mężczyzn - są nie uwarunkowania mentalne, ale wypadanie włosów.
Skończenie pięćdziesięciu lat to prawdziwe wydarzenie. Dla wielu z nas przeżycie półwiecza jest prawdziwym kamieniem milowym - czasem podsumowań i ocen dotychczasowych osiągnięć. W każdym razie, nie ma się co martwić, bowiem okazuje się, że dojrzałość to najlepszy okres życia.
Mel Gibson wydał 100 tysięcy dolarów na urządzenie mające mu pomóc w walce ze stresem.