Ostatni film Martina Scorsese, "Wilk z Wall Street", był najchętniej nielegalnie ściąganą premierą mijającego roku. Tuż za nim znajdują się "Kraina lodu" i "RoboCop".
Wytwórnia Disneya dba o to, by kategorycznie odcinać się od kwestii religijnych, co potwierdzili tegoroczni zdobywcy Oscara. W filmach nie może padać słowo "Bóg".