Dyskopatia to bardzo szerokie pojęcie choroby krążka międzykręgowego. W potocznym użyciu nazywa się ją również przepukliną lub wypukliną jądra miażdżystego (lub bardziej ogólnie kręgosłupa). Każdy pacjent może mieć inny kształt, rodzaj i zlokalizowanie tej wypukliny, która może (lecz nie musi) uciskać i drażnić korzeń rdzeniowy, rdzeń kręgowy lub inne części kanału kręgowego. W ostrej fazie choroby ucisk ten powoduje ból o różnym nasileniu, drętwienie, mrowienie w kończynach, zaburzenia czucia i osłabienia siły mięśniowej, a nawet niedowład kończyn.
84 procent Polaków uskarża się na bóle kręgosłupa. Zaledwie połowa podejmuje leczenie. To błąd – alarmują specjaliści – gdyż niepodjęcie leczenia na czas prowadzi do niebezpiecznych konsekwencji, nawet do niedowładu.
Długie godziny patrzenia w ekran laptopa, tablet lub smartfon w jednej pozycji. Praca przy biurku, brak ruchu i niewłaściwe dbanie o odpoczynek. Jeśli dodamy do tego życie w stresie i nadprogramowe kilogramy to twój kręgosłup prędzej czy później zawoła o pomoc. Skutkiem tego może być dyskopatia, choroba cywilizacyjna XXI wieku.
Przyzwyczajenie do siedzenia stało się drugą naturą człowieka. Krzesła są wszędzie tam, gdzie ludzie pracują i odpoczywają. Pozorna ulga dla nóg odbija się jednak niekorzystnymi konsekwencjami dla kondycji kręgosłupa i całego organizmu.Lekarstwem na złe skutki przedłużającego się siedzenia jest oczywiście aktywny styl życia. Ale przede wszystkim trzeba zadbać o jakość siedziska, z którego w ciągu dnia korzystamy najczęściej i najdłużej.