Zima w pełni, więc ruszył sezon wyjazdów zagranicznych. Aby w spokoju cieszyć się zasłużonym odpoczynkiem, warto zawczasu zadbać o odpowiednią ochronę oraz pomoc w razie niespodziewanych sytuacji i wykupić polisę zapewniającą kompleksowe zabezpieczenie podczas podróży zagranicznej. A koszty leczenia mogą osiągnąć dość poważną kwotę.
Problemy zdrowotne to ponad 80 proc. wszystkich szkód zgłaszanych ubezpieczycielom w podróży. Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego zapewnia wyjeżdżającym refundację tylko podstawowych świadczeń, a i te są różne w zależności od kraju. Dodatkowe ubezpieczenia oferowane przez biura podróży okazują się często nawet dwukrotnie za niskie. Na zakup dodatkowego pakietu decyduje się obecnie tylko co piąty wyjeżdżający za granicę.
Czy lecząc się w prywatnym ośrodku można uznać po zakończeniu terapii, że jej koszt jest zbyt wysoki i skierować sprawę do prokuratury? Okazuje się, że można. Tak właśnie postąpiła rodzina pacjenta Prywatnej Indywidualnej Kliniki Medycyny Manualnej i Rehabilitacji Leczniczej w Krakowie.
Z sondażu przeprowadzonego przez Pentor na zlecenie "Życia Warszawy" wynika, że jedynie 40 procent ankietowanych opowiada się za wprowadzeniem dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych, które proponuje ministerstwo zdrowia. Dodatkowe opłaty w wysokości 7-10 złotych pozwoliłyby pacjentom, według resortu, korzystać z wyższego standardu leczenia.
Z najnowszego sondażu TNS OBOP wynika, że 45 procent ankietowanych jest niezadowolona z opieki medycznej. 49 procent Polaków przyznaje natomiast, że jest zadowolona z publicznej opieki medycznej. 32 procent zaś chętnie wyjechałoby na leczenie za granicę, jeżeli Narodowy Fundusz Zdrowia zwróciłby koszty leczenia.