Jeszcze sto lat temu większość ludzi miała - co najwyżej - kilka zdjęć siebie i swojej rodziny. Teraz łatwo możemy uchwycić każdy ważny i nieistotny moment: od pierwszych kroków naszego dziecka po wizytę w restauracji ze znajomymi i wakacyjne zdjęcie na plaży. Oczywiście dokumentacja naszego życia na tym się nie kończy. Pomyślmy o niezliczonych e-mailach i wiadomościach WhatsApp, które piszemy każdego dnia, doświadczeniach, którymi dzielimy się z innymi za pośrednictwem mediów społecznościowych lub danych, które rejestrujemy na naszych smartwatchach.
Babciu przyjedziemy do Ciebie na święta....w 2010 roku. Nie jest to żart. Tak często kończą się rozmowy telefoniczne wnuków z dziadkami. Do niedawna sytuacja, w której dziadkowie mieszkali od wnuków na tyle daleko, by nie mogli się widywać choćby co kilka dni, była raczej rzadka. Obecnie w czasie częstszych przeprowadzek a nawet wyjazdów za granicę w poszukiwaniu pracy, model dziadków mieszkających kilkaset kilometrów dalej zdarza się coraz częściej. Jak nie stracić kontaktu z wnukami mieszkając tak daleko od nich?