Uczeni z Loughborough University uważają, że określony sposób etykietowania żywności, który obejmuje informacje o ćwiczeniach potrzebnych na spalenie kalorii z danego produktu, mogłoby pomóc w walce z otyłością.
Im więcej przetwrzonych produktów jesz, tym wyższe masz ryzyko problemów z sercem, ostrzegają lekarze.
Właśnie rozpoczął się czas, w którym najczęściej przybieramy na wadze: okres od Halloween do Nowego Roku szczególnie sprzyja zyskiwaniu dodatkowych kilogramów.
Jeśli chcesz odpowiednio zadbać o swoją sylwetkę, istotne znaczenie ma nie tylko to, co jesz, ale także, o jakich porach spożywasz posiłki.
Komisja Europejska najpóżniej do roku 2016 powinna przygotować wniosek w którym znajdą się plany zobowiązania producentów alkoholu do podawania wartości kalorycznej i składu na etykietach - zdecydował Parlament Europejski.
Jadłodajnie serwujące fast food coraz chętniej podają informacje o kaloryczności oferowanych dań, ale jedynie jeden na trzech klientów czyta te informacje.
Ostatnio częściej mówi się o „emocjonalnym jedzeniu", które stanowi sposób na odreagowanie trudnych emocji. Jak się jednak okazuje, nie tylko negatywne uczucia kierują ludzi ku lodówce, poczucie szczęścia i radość także wiążą się z niezdrowymi zachowaniami żywieniowymi.
Wiedza, ile trzeba przejść lub przebiec, by spalić kalorie z danego posiłku, powstrzymuje przed zbyt „wybujałym" zamówieniem.
Aby zmniejszyć ilość dostarczanych sobie codziennie kalorii, należy zdystansować się od złych wiadomości, a najlepiej w ogóle ich unikać, przekonują uczeni.
Mniejsza ilość kalorii dostarczanych organizmowi to większa szansa na pozbycie się nadmiaru kilogramów i lepszą figurę. Jak to zrobić? Do wyboru mamy setki diet i tyleż samo zestawów ćwiczeń. Ale pojawiają się nowe pomysły. Eksperci proponują po prostu większą ostrożność w doborze codziennego menu albo odpowiedni sposób konsumpcji. W każdym razie zapewniają, że nie trzeba się głodzić, aby zmniejszyć liczbę przyjmowanych codziennie kalorii.