Sylwester nieodłącznie wiąże się ze wznoszeniem toastów. W efekcie dość łatwo stracić rachubę zaserwowanych drinków i rano cierpieć z powodu kaca. Oto kilka ważnych informacji na temat tego, jak raczyć się napojami wyskokowymi, by kolejnego dnia nie doświadczać z ich powodu bólu głowy.
Kac nie tylko wywołuje nudności czy ból głowy, okazuje się, że obniża IQ.
Łatwo stracić rachubę - najpierw wypija się kieliszek wina do obiadu, potem następny na „lepsze trawienie", a wreszcie kolejny i butelka jest pusta. Takie picie zaś skutkuje problemami ze snem.
Większość z nas od czasu do czasu miewa bóle głowy. Mogą być związane ze stresem, dietą przekroczeniem określonej dawki alkoholu. Bez względu na przyczynę utrudniają normalne funkcjonowanie. Poniżej kilka interesujących faktów na temat tej powszechnej dolegliwości.
Orzech koli, jak sama nazwa wskazuje, to roślina związana z jednym z najpopularniejszych na napojów na świecie. Stosowany jest jednak nie tylko w przemyśle spożywczym, ale i lecznictwie - poleca się go np. na problemy trawienne, zmęczenie, czy kaca.
Tuż przed sylwestrowym szaleństwem wzrasta nie tylko sprzedaż przekąsek czy napojów alkoholowych, ale również produktów łagodzących efekty nadmiernego wznoszenia toastów. Jednym z „leków" na kaca może być ostropest.
Nie dość roztropne spożywanie napojów wyskokowych nie jest domeną jednego czy dwóch narodów. Okazuje się, że mieszkańcy różnych zakątków świata opracowali własne sposoby na kaca. Z okazji zbliżających się Andrzejek, warto przejrzeć światowe propozycje na radzenie sobie z nieprzyjemnymi skutkami nadmiernej ilości alkoholu.
Pomidory oraz soki pomidorowe są niezastąpionym źródłem potasu, odpowiedzialnego w naszym organizmie za regulowanie równowagi wodnej czy optymalne dotlenienie naszego mózgu, co pozwala nam na jasne, twórcze myślenie.