Najdroższe „jajko” zostało kupione za 18,5 mln dolarów – mowa jednak nie o jajku od złotej kury a o złotym, wysadzanym drogocennymi kamieniami Jaju Fabergé pochodzącym z kolekcji carów rosyjskich Romanowów. „Prawdziwe” jajka pczywiście nie są tak kosztowne, za to bardziej przydają się na co dzień. Szczególne znaczenie zyskują w czasie wielkanocnym - symbolizują nowe życie i stanowią obowiązkowy punkt menu świątecznego śniadania.
Niewłaściwe oznaczenia zarówno na opakowaniach jak i na samych jajach - to jeden z zarzutów UOKiK w stosunku do producentów i sprzedawców. Okazuje się, że Polacy zwracają coraz baczniejszą uwagę na sposób hodowli kur niosek. Niestety, aż czasem wprowadzani są w błąd... Dotyczy to przede wszystkim jaj sprzedawanych na targowiskach - tu nawet dwa na trzy jajka albo nie są oznaczane, albo są oznaczane błędnie.
Kura, to jedno z najczęściej wykorzystywanych zwierząt w przemyśle. W Polsce hoduje się 55 milionów kur niosek. Od 2012 roku muszą być w klatkach bardziej przystosowanych do ich naturalnych potrzeb niż dotychczas. Wciąż jednak istnieje kilka rodzajów hodowli kur niosek, mniej lub bardziej humanitarnych, dlatego warto kupować jaja z numerem 0. To gwarancja, że dobrostan kur, które zniosły te jajka został maksymalnie uwzględniony w hodowli ekologicznej.
Wielkanoc od strony gastronomicznej to święto mięs, wędlin i jaj. Te ostatnie służą zresztą nie tylko do jedzenia - pięknie pomalowane pisanki to przecież jeden z symboli tych świąt. Warto przy tej okazji zastanowić się jednak, skąd pochodzą jaja które pojawią się na wielkanocnym stole.