Jack Nicholson zrezygnował z uwodzenia kobiet w miejscach publicznych. 71-letni aktor wie, co przystoi i co nie przystoi panom w jego wieku. Chociaż Nicholson nie zamierza rezygnować ze statusu niepoprawnego kobieciarza, flirtuje tylko wtedy, kiedy nie widzą go niepożądane osoby.
Przyswojenie serwowanego przez hollywoodzkie filmy stereotypu dotyczącego zachowania osoby, która doznaje zawału serca, jest bardzo niekorzystne. Rzeczywiste odczuwanie zawału może znacznie się różnić, ostrzega British Heart Foundation, brytyjska fundacja propagująca zdrowie serca.
Gwiazdy hollywoodzkiego kina Robert De Niro, Jack Nicholson, Dustin Hoffman i Tom Hanks nie przyjęli ról w filmach znanego i cenionego reżysera – Woody’ego Allena. Powód? Nie zgodzili się na - ich zdaniem – zbyt niskie gaże.
71-letni Jack Nicholson rozrabia najbardziej, uznali widzowie z Wielkiej Brytanii i oddali na aktora największą ilość głosów w nietypowym plebiscycie.
„Trudno zrozumieć istotę ludzkiego życia. Niektórzy powiedzieliby, że można ją zmierzyć tymi, których pozostawiamy za sobą. Niektórzy wierzą, że może być mierzona wiarą. Niektórzy, że miłością. A jeszcze inni mówią, że życie w ogóle nie ma żadnego znaczenia. Ja... Ja wierzę, że naszą miarą są ludzie, którzy mierzą nami swoją wartość, ” mówi na początku Carter Chambers (Morgan Freeman). Brzmi poważnie i w istocie film traktuje o nietrywialnych sprawach - sensie życia, śmierci i postawach wobec kwestii eschatologicznych. Tym razem jednak opowieść ma zabawną formę, na ekranie szaleją Morgan Freeman i Jack Nicholson.
„Będzie jedną z największych gwiazd filmowych wszystkich czasów”- tak mówił o przyszłości Jacka Nicholsona reżyser Mike Nichols. Nie pomylił się. Aktor od niemal 40 lat cieszy się niezmiennym poważaniem i popularnością. Przekroczył 70 rok życia i właśnie teraz przyszło mu się zmierzyć z rolą, która dotyka tematu przemijania.
Film "Choć goni nas czas" z Jackiem Nicholsonem i Morganem Freemanem w rolach głównych został nowym liderem amerykańskiego box office, tj. zestawiania najpopularniejszych lub najbardziej dochodowych filmów w danym okresie czasu.
Siedemdziesięcioletni Warren Beatty jest wieku, który na ogół uznaje się za czas podjęcia spokojnego trybu życia, okres refleksyjny i niesprzyjający ekscesom. Nic bardziej mylnego, amerykańscy baby boomers nie zwalniają tempa i wciąż stać ich na różne, dające im radość, osiągnięcia i wybryki. Wspomniany aktor na przykład, został przyłapany w nocnym klubie w Los Angeles, który jest miejscem zabaw takich krzykliwych gwiazd jak Lindsay Lohan i Paris Hilton.
Najnowsza propozycja Martina Scorsese z pewnością nie zawiedzie miłośników jego twórczości, co więcej, spodoba się każdemu, kto od dawna na próżno szukał wśród kinowych propozycji dobrego kryminału. Film jest remakiem "Internal Affairs" wyprodukowanego w Hongkongu, co może nasuwać zarzut, że trudno mu będzie dorównać klasie oryginalnej wersji. Jednak 150 minut spędzonych w kinie przekonuje, że "Infiltracji" należy się prawo do uznania i niezależnej egzystencji.
Z natłoku propozycji kinowych i telewizyjnych my przedstawiamy te, które z pewnością zainteresują starszych widzów. Spośród wielu filmów wybraliśmy obrazy, które z pewnością zaskoczą, poruszą i skłonią do myślenia dojrzalszych odbiorców.
Lepiej późno niż później ( oryginalny tytuł: Something's Gotta Give) to komedia romantyczna w rewelacyjnej obsadzie, zrealizowana w dość lekkiej konwencji, opowiada jednak o ważkich emocjach, roli przypadku w życiu człowieka i sile miłości. Reżyserem i scenarzystą filmu jest Nancy Meyers, znana między innymi z produkcji, bądź reżyserii takich obrazów jak: Kocham kłopoty (I Love Trouble), Nie wierzcie bliźniaczkom (Parent Trap), Czego pragną kobiety (What woman want).
Ona ma na imię Erika i jest po pięćdziesiątce, on ma na imię Harry i ma 63 lata, ona jest rozwódką po 20 latach małżeństwa, a on jest chłopakiem jej 30-letniej córki, dodajmy do tego jeszcze młodego, przystojnego lekarza do szaleństwa zakochanego w Erice i olbrzymią dawkę humoru, a co otrzymamy? Otrzymamy mieszankę wybuchową w postaci doskonałej komedii w wykonaniu samych gwiazd Hollywood.
22 kwietnia Jack Nicholson skończy 69 lat. Jestem megagwiazdą – mówi sam o sobie ze swoim diabolicznym uśmieszkiem. Ale nie zawsze tak było. Aktorstwa uczył się w grupie zwanej Players Ring Theatre. W 1957 roku przyjechał do Hollywood. Na początku pracował jako goniec, pisał scenariusze filmowe i zdobywał pierwsze aktorskie doświadczenia w niskobudżetowych obrazach.