Powszechnie uważany jest za jednego z najwybitniejszych współczesnych reżyserów. Miał być księdzem, ale kino okazało się - ku zadowoleniu licznych miłośników dziesiątej muzy - silniejszym dlań powołaniem Dziś każdy jego film jest wielkim wydarzeniem, choć na największe wyróżnienie dla filmowców - Oscara - musiał czekać aż do 2007 roku.