Dla mnie, czytelnika tej książki, syna kresowej wiejskiej nauczycielki i policjanta z miasteczka powiatowego, w którego pobliżu znajdowały się Żyrowice, książka braci Maziejuków "Cmentarz unicki w Terebeli" stanowi powód do wielu wspomnień. Najważniejsze jest to o Madonnie żyrowickiej.