Badania laboratoryjne nie leczą, ale pomagają w odpowiednim czasie wdrożyć właściwe postępowanie u chorych na grypę. W diagnozowaniu chorób wirusowych, w tym grypy, podstawą rozpoznania jest nadal dobrze zebrany wywiad lekarski, znajomość sytuacji epidemicznej oraz badanie lekarskie – oglądanie, opukiwanie czy osłuchiwanie. Jednak w celu uzyskania potwierdzenia wstępnej diagnozy wykonuje się badania laboratoryjne.
Grypa łatwo się rozprzestrzenia, może okazać się bardzo groźna, tym bardziej, że mamy skłonność do bagatelizowania jej objawów. Dlaczego, zamiast mówić “teraz jest czas infekcji”, “jakieś przeziębienie”, “właściwie to tylko gorączka”, “coś grypopodobnego”, warto bliżej przyjrzeć się pojawiającemu się nagle “przeziębieniu”?
Choroby układu sercowo-naczyniowego to jedna z najczęstszych przyczyn zgonów na świecie. Powikłania pogrypowe są szczególnie groźne dla osób leczących się z powodu chorób układu krążenia oraz osób starszych, a jednym z najgroźniejszych jest zapalenie mięśnia sercowego.
W Polsce w ostatnich sezonach epidemicznych liczba zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę przekracza kilka milionów. W obecnym sezonie grypowym zachorowało już prawie 4,4 mln osób. Szczególnie groźne dla zdrowia są powikłania pogrypowe, a jednym z najpoważniejszych jest zapalenie mięśnia sercowego. U osób leczących się z powodu chorób układu krążenia oraz osób starszych w sezonie grypowym istnieje znacząco większe ryzyko wystąpienia zawału serca.
Jak wynika z badań internetowych, na przełomie stycznia i lutego, przypada szczyt poszukiwań w internecie haseł grypa i szczepienia. O ile sezon grypowy faktycznie rozpoczyna się w styczniu, to informacji na temat szczepień przeciw grypie powinno się poszukiwać wcześniej, a mianowicie z początkiem września. Eksperci Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy podkreślają jednak, że każda profilaktyka jest lepsza od leczenia i zachęcają osoby, które nie są zainfekowane, aby skorzystały jeszcze ze szczepień przeciw grypie.
W ostatnim sezonie NIZP-PZH odnotował 4,8 mln zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę, o 19% więcej w porównaniu do sezonu poprzedniego. 16,9 tys. osób było hospitalizowanych, a 25 zmarło z powodu grypy. W Polsce przeciw tej chorobie szczepi się zaledwie 3,4% całej populacji.
W tym roku nieco wcześniej rozpoczął się epidemiczny szczyt zachorowań na grypę. Od początku września w całej Polsce na grypę lub choroby grypopodobne zachorowało 1 996 815 osób, a hospitalizacji wymagało 6 223 z nich. Eksperci Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy apelują, aby nie lekceważyć żadnych objawów, ponieważ grypa niesie za sobą możliwość wystąpienia groźnych dla życia powikłań pochorobowych.