Najbardziej przetworzone produkty są najtańsze, a świeże artykuły drożeją. W efekcie ci, którzy niewiele zarabiają, stosują najmniej zdrową dietę.
Praca zazwyczaj wymaga pozostawania wielu godzin poza domem, oznacza więc konieczność jedzenia posiłków poza swoją kuchnią czy jadalnią, a to często równa się dokonywaniu niedietetycznych wyborów. Kiedy sprawdzono ofertę gastronomiczną w środowisku pracy, okazało się, że sprzyja ona nadwadze i otyłości.
Duża konkurencja sprawia, że bary i restauracje obniżają ceny dań, zachącając nas do rezygnacji z samodzielnego gotowania. To jednak prosta droga do nadwagi i otyłości, ostrzega międzynarodowy zespół dietetyków.
Po jedzenie sięgamy nie tylko, gdy jesteśmy głodni, ale z wielu różnych powodów, w tym pod wpływem rożnych emocji, zarówno przyjemnych, jak i tych, których chcemy się pozbyć. To z kolei prowadzi do kłopotów z zachowaniem ustalonej diety i może sprawić, że przybierzemy na wadze.
Podobno miłość sprawia, że rozkwitamy. Najwyraźniej jest to prawdą w odniesieniu do naszej figury - zwykle bowiem staje się ona wówczas bardziej okazała.
Wiadmo, że grypa czy przeziębienie są zaraźliwe, ale w pewnym sensie nadwaga i otyłość też mogą „przechodzić" na innych członków rodziny i znajomych. Zobacz, dlaczego uczeni sądzą, że otyłość jednych ma wpływ na nadmiar kilogramów u drugich.
Nie jest łatwo trzymać się ustalonej diety, gdy wokół tyle pokus. Sklepowe półki uginają się od słodyczy, kuszą wystawy cukierni i krzykliwe reklamy restauracji. Poza tym w pewnych sytuacjach szczególnie trudno jest trzymać się ustalonego jadłospisu - zobacz, kiedy trzeba wykazać się silną wolą, by nie zniweczyć wysiłków odchudzania.
Fast food jest uzależniający, bo zawiera duże ilości tłuszczu, cukru i soli. W efekcie szukamy znacznych dawek tych skłądników w pożywieniu i coraz chętniej sięgamy po produkty z ich zawartością. Pomocny w ograniczaniu ochoty na jedzenie tego rodzaju może być sen.
Niczym grzyby po deszczu wyrosły bary podające fast food czy też junk food - które jest tanie i łatwe w produkcji oraz przechowywaniu, ale zawiera wiele niekorzystnych dla organizmu substancji.
Choć brzmi to dość nieprawdopodobnie, ale jedzenie typu „fast food” nie musi być ani kaloryczne, ani niezdrowe... Wręcz przeciwnie - może stanowić element prawidłowo zbilansowanej diety! Jednak umieszczając tortille czy hamburgery w codziennym menu trzeba pamiętać o kilku prostych zasadach.
Świat tyje. Szczególnie USA i Europa, ale zjawisko zatacza coraz szersze kręgi... Odpowiedź na pytanie, dlaczego tak się dzieje jest dość prosta - winna jest nasza dieta i brak aktywności fizycznej. Dokładniejsze zaś przyczyny przedstawiamy poniżej.
Światowa Organizacja Zdrowia apeluje, by ograniczyć rekalmy tzw. junk food (czyli „śmieciowego jedzenia"). Szczególnie podatne na taki marketing są dzieci, a problem otyłości jest u nich coraz poważniejszy. Czy i twój wnuk nie namawiał cię ostatnio na frytki lub hamburgera?
Jeśli masz problemy z wagą, to być może dlatego, że twoi dziadkowie byli „okrągli". A jeśli twoje wnuki mają nadwagę, nie musi to być wina czekolad, które im przynosisz, ale właśnie tego, że trudno ci zrzucić nadmiar kilogramów.
Trzeba jeść orzechy, oliwę z oliwek, ryby i nasiona, a będzie można żyć dłużej i zdrowiej.
Food trucki – coraz częściej widuje się je w różnych miejscach miast, a jeszcze tak mało o nich wiemy. Które danie cieszy się największą popularnością? W jaki sposób przygotowywane są dania? I dlaczego jedzenie z food trucka smakuje nam bardziej, niż w domu?