Od 1 września obowiązuje lista bezpłatnych leków dla osób po 75 roku życia. Na wykazie znalazły się trzy preparaty do leczenia cukrzycy, w tym analog długodziałający - glargina. Jak podkreślają eksperci to dobra wiadomość dla pacjentów, ponieważ dzięki tej liście poprawi się dostępność szczególnie do długodziałających analogów insuliny. Pojawia się jednak wiele pytań i wątpliwości, jak otrzymać bezpłatnie leki.
Od 1 września wchodzi w życie lista bezpłatnych leków dla osób po 75 roku życia – przypomina Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego. W związku z tym eksperci PZPPF przygotowali specjalny poradnik.
1 września zmienią się zasady odpłatności za niektóre leki. Wszyscy seniorzy, którzy ukończyli 75. rok życia będą mogli korzystać z nich bez żadnych dopłat. Pojawił się już projekt listy leków.
Samoleczenie może prowadzić do niebezpiecznych konsekwencji. Jak wynika z wielu przeprowadzonych dotychczas badań, Polacy często nie zapoznają się z informacjami dołączonymi do leków ani nie konsultują się z lekarzem w sprawie ich przyjmowania.
Pacjenci, którzy ukończyli 75 lat otrzymają bezpłatnie leki. Rząd przyjął dziś projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Na razie wsparcie będzie dość skromne, jednak lista bezpłatnych leków dla seniorów będzie rozszerzana.
Wydatki Polaków na leki rosły w ostatnich 10 latach średnio o 4,4 proc. rocznie, dziś na farmaceutyki wydajemy średnio 139 euro rocznie – wynika z raportu DNB Bank Polska i firmy doradczej Deloitte „Sektor farmaceutyczny i med-tech”. Dla porównania – Niemcy wydają średniorocznie 510 euro, Hiszpanie 336 euro, Francuzi 549 euro, Węgrzy 247 euro, a Czesi – 232 euro. Mniej od Polaków wydają jedynie Łotysze i Rumuni.
Producent jednego z najczęściej stosowanych na duszności medykamentów, Aminofiliny, postanowił wycofać ten lek ze szpitali i karetek pogotowia. Powodem odstąpienia od podawania preparatu pacjentom jest fakt, iż wywołuje on liczne efekty uboczne
Federacja Pacjentów Polskich uznała, że zmiany w Prawie farmaceutycznym, nad którymi obecnie pracuje Sejm, mogą być zagrożeniem dla bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentów. Według organizacji nowe rozwiązania legislacyjne będą niezgodne z regułami swobodnego prowadzenia działalności gospodarczej.
Wzrost koncentracji na rynku, ograniczenia w dystrybucji leków, rozwój importu równoległego oraz aptek internetowych to najważniejsze zjawiska zachodzące w sektorze farmaceutycznym, które przeanalizował UOKiK, zgłaszając uwagi do projektu nowelizacji prawa farmaceutycznego. Wątpliwości UOKiK wzbudziły przepisy wprowadzające ograniczenia liczby punktów aptecznych i aptek działających na danym terytorium, zawarte w propozycji zmian regulacji prawnych dotyczących rynku farmaceutycznego.
W środę, 18 października br. rząd przyjął projekt nowelizacji prawa farmaceutycznego. Oczekiwana od przeszło roku nowelizacja nabrała wreszcie kształtu. Wprowadza ona wiele zmian przybliżając nasze prawo do wymagań unijnych – lecz budzi także bardzo duże wątpliwości i dyskusje odnośnie poszczególnych swoich zapisów.
Informacje o suplementach diety Polacy najczęściej uzyskują u farmaceuty w aptece lub u lekarza, natomiast źródła takie jak rodzina i znajomi, publikacje oraz informacje reklamowe są wymieniane rzadziej. Kobiety znaczenie chętniej opierają się na poradach ekspertów, natomiast dla mężczyzn opinia najbliższych jest niemal równie ważna – wynika z badań TNS OBOP.
Główny Inspektorat Farmaceutyczny wydał obecnie już 166 decyzji dotyczących natychmiastowego wstrzymania emisji niektórych reklam leków. Okazuje się bowiem, że niektóre reklamy mogą wprowadzać ich odbiorców w błąd, w związku z czym zagrażają zdrowiu pacjentów – czytamy w "Dzienniku Polskim".
Od początku roku Główny Inspektorat Farmaceutyczny wycofał już dziesięć wprowadzających chorych w błąd reklam leków. W Polsce nie ma dotychczas wspólnego kodeksu etycznego, który obowiązywałby wszystkie spółki farmaceutyczne.
Czy czeka nas w końcu cenowa rewolucja w aptekach? Wygląda na to, że tak. Jak informuje „Życie Warszawy", pierwsze, tańsze nawet o 25 proc. popularne leki trafiły już do hurtowni.