Za początek starości uważa się tradycyjnie ukończenie 65 roku życia. Granica ta jest arbitralnie ustalona - podobnie jak ukończenie 18 roku życia wyznacza granicę dojrzałości. Podstawowa różnica pomiędzy tymi dwoma granicami jest jednak taka, że o ile wszyscy chcemy stać się dorosłymi, to raczej nikt nie chce być stary.
Jeżeli dojdzie do obniżenia wieku emerytalnego to przeciętne świadczenie pobierane np. w 2017 roku uszczupli się jedynie o kilkanaście złotych. Jednak dla emerytów w następnych latach skurczy się ono już o wiele dotkliwiej – wynika z wyliczeń Legg Mason. Jak się okazuje, na zmianach najbardziej stracą kobiety.
Kobiety znacznie częściej niż mężczyźni chorują na depresję, informuje WHO, niemiej jednak stresujące wydarzenia silniej oddziałują na rozwój objawów depresji u mężczyzn.
Chociaż niektóre badania wskazują, że praca „konserwuje" i warto poczekać z emeryturą, inne analizy dowodzą, że przejście na to świadczenie jest korzystne dla zdrowia i samopoczucia.
Emeryci i renciści, którzy pobierają świadczenia mniejsze od 2 tysięcy złotych, w marcu dostaną jednorazowy dodatek w wysokości maksimum 400 zł. Wsparcie trafi do 6,5 mln świadczeniobiorców. Dodatek będzie zwolniony od podatku dochodowego oraz składki na ubezpieczenie zdrowotne i będzie wypłacany z urzędu, a nie na wniosek uprawnionych.
Średnia emerytura kobiet w Polsce w 2014 r. wynosiła 1 653,03 zł, a średnia emerytura mężczyzn w tym samym czasie - 2 394,84 zł. W dodatku istnieje duża różnica między wysokością świadczeń wypłacanych emerytom i emerytkom. W 2014 r. najwięcej kobiet w Polsce otrzymywało emeryturę w wysokości 1 401,90 zł, tymczasem najwięcej mężczyzn otrzymywało świadczenie w wysokości 1 945,97 zł - problem ubóstwa emerytalnego porusza najnowsza ekspertyza Instytutu Spraw Publicznych „Sytuacja kobiet w systemie emerytalnym”, w ramach której przedstawione zostały przyczyny nierówności emerytalnych o charakterze kulturowym i instytucjonalnym.
W marcu 2016 r. emeryci i renciści o najniższych dochodach otrzymają dodatek pieniężny – zdecydował dziś Sejm. Teraz ustawa trafi pod obrady Senatu.
Od 1 stycznia 2016 roku obowiązują nowe przepisy dotyczące oskładkowania umów-zleceń. Nowa regulacja dotyczy zasad podlegania ubezpieczeniom społecznym przez osoby, które pracują na podstawie umowy zlecenia. Czy wprowadzone rozwiązania prawne są korzystne dla zleceniodawców i zleceniobiorców?
Prezydent Andrzej Duda skierował dziś do Sejmu dwa projekty ustaw. Pierwszy dotyczy nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i przywraca poprzedni wiek emerytalny. Drugi zaś dotyczy zmiany ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych i obejmuje zwiększenie kwoty wolnej od podatku.
Prawie co trzeci Polak pracuje na umowach cywilnoprawnych, czyli tzw. „śmieciówkach”. Problem ten dotyczy w szczególności grupy wiekowej 15-24, w której na takich warunkach zatrudnionych jest aż 71,2 procent osób – wynika z najnowszego raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Jednak osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych wcale nie są skazane na otrzymywanie symbolicznych świadczeń emerytalnych. Wystarczy, że zdecydują się na niezależne oszczędzanie.
W przyszłym roku niektórzy emeryci, renciści oraz osoby pobierające świadczenia przedemerytalne dostaną jednorazowy dodatek pieniężny. Rząd przyjął projekt odpowiedniej ustawy. Wysokość zapomogi będzie zależna od wysokości pobieranych świadczeń.
Emerytura może być niczym wehikuł czasu - koniec pracy może oznaczać mentalne odmłodzenie.
Niewielu Polaków oszczędza z myślą o przyszłej emeryturze. Co trzeci dorosły Polak nie ma żadnego finansowego zapasu – wynika z badania „Podejście do oszczędzania”. Tymczasem w przyszłości emerytura ma stanowić tylko 25-35 procent ostatniego wynagrodzenia. Jeśli nie zmienimy swojego postępowania, może się okazać, że w przyszłości powszechnym zjawiskiem będzie oddawanie nieruchomości w zamian za rentę hipoteczną – przestrzega Expander.
Warto się starzeć. Przynajmniej biorąc pod uwagę szanse na psychiczny dobrostan - szczęście osiąga się w dojrzałym i starszym wieku.
Prezydent Andrzej Duda podpisał projekt ustawy, zakładający obniżenie wieku emerytalnego dla kobiet do 60 lat, dla mężczyzn - 65 lat. Prezydent zaznaczył, że ustawa daje tylko prawo do emerytury w tym wieku, a nie określa obowiązkowego wieku emerytalnego.