Kto z nas nie marzy o egzotycznych wakacjach, zwłaszcza w środku szarej, polskiej zimy? Wielu z nas rekompensując sobie to nierealne marzenie, sięga po dostępne w każdym markecie i warzywniaku soczyste pomarańcze, słodkie mandarynki i dojrzałe banany. Mało kto zastanawia się jednak, jak to możliwe, że te tropikalne owoce, pokonały w transporcie tysiące kilometrów, a wyglądają tak, jakby dopiero co zerwane zostały z drzewa.