Z danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ACEA wynika, że już nie diesle, ale silniki benzynowe są najchętniej wybierane przy zakupie nowych aut osobowych w Europie Zachodniej.
Trzy lata temu ropa Brent kosztowała ok. 110 dol. za baryłkę. Obecnie jest niemal o 60 proc. tańsza. Efekt? Właściciele diesli tylko w zeszłym roku na paliwie zaoszczędzili ponad 1400 złotych, samochodów napędzanych popularną „95” prawie 1,1 tys. zł.
Wyniki testu przeprowadzonego przez organizację ADAC nie pozostawiają wątpliwości – nowe samochody z silnikami Diesla mogą przekraczać normy emisji tlenków azotu nawet o 900 procent! Nie powinno więc dziwić, że kolejne europejskie miasta zapowiadają poważne ograniczenia dla właścicieli samochodów z takimi silnikami.