Badania laboratoryjne nie leczą, ale pomagają w odpowiednim czasie wdrożyć właściwe postępowanie u chorych na grypę. W diagnozowaniu chorób wirusowych, w tym grypy, podstawą rozpoznania jest nadal dobrze zebrany wywiad lekarski, znajomość sytuacji epidemicznej oraz badanie lekarskie – oglądanie, opukiwanie czy osłuchiwanie. Jednak w celu uzyskania potwierdzenia wstępnej diagnozy wykonuje się badania laboratoryjne.
Blisko 40 proc. Polaków uważa, że do postawienia prawidłowej diagnozy medycznej potrzeba trzech lub więcej wizyt u lekarza. Jednocześnie, prawie połowa ankietowanych przyznaje, że próbowała stawiać sobie lub swoim bliskim diagnozę medyczną korzystając z sieci. Najczęstsza przyczyna korzystania z "konsultacji u dr Google" to długi czas oczekiwania na wizytę u specjalisty oraz brak czasu.
W tym tygodniu ruszyła ogólnopolska kampania społeczna „Internet nie leczy”, która ma przekonać Polaków, że w przypadku problemów zdrowotnych i wątpliwości z nimi związanych, warto zasięgnąć opinii lekarza. Aż jedna czwarta społeczeństwa szuka informacji na temat swojego zdrowia w Internecie.
Wśród Polaków chorych przewlekle jedynie 65 procent deklaruje, że zawsze przyjmuje wszystkie zalecone przez lekarzy dawki leków. Nieprzestrzeganie zaleceń terapeutycznych przez pacjentów jest niezwykle istotnym problemem, na który składają się m.in. takie czynniki jak: ograniczona wiedza pacjenta na temat zagrożeń choroby czy brak wiedzy o pozytywnych skutkach systematycznego stosowania się do zaleceń lekarza.
Każda kobieta wie, że wizyta u ginekologa to nic przyjemnego, ale z pewnością każda kolejna jest łatwiejsza od pierwszej. Polki udają się do lekarza tej specjalności tylko wtedy, gdy intymny problem stanowi dyskomfort w codziennym życiu. Częściej niż do ginekologa chodzą do… dentysty - wynika z badań zleconych przez fundację MSD dla Zdrowia.
Z badań wynika, że 38 proc. Polaków nie chodzi do lekarza, gdy odczuwa pierwsze dolegliwości zdrowotne. Niektórzy próbują leczyć się na własną rękę domowymi sposobami lub lekami dostępnymi bez recepty, inni czekają aż „samo przejdzie”. To sprawia, że wiele chorób jest diagnozowanych za późno.
Mobilne e-zdrowie to praktykowanie medycyny i świadczenie usług publicznej opieki zdrowotnej przy wsparciu mobilnych urządzeń komunikacyjnych. Najczęściej polega to na wykorzystaniu telefonów komórkowych, tabletów i palmtopów (PDA) do bezpośredniego komunikowania się z dostawcami usług medycznych lub uzyskiwania dostępu do informacji na temat stanu zdrowia.
Program badań klinicznych powinien zostać zoptymalizowany w taki sposób, aby uwzględniać potrzeby i interesy zarówno pacjentów, jak i lekarzy. To cel rozpoczętego w styczniu 2013 r., czteroletniego projektu badań nad chorobami rzadkimi.
Jak się czuje osoba z chorobą, o której nikt nie słyszał i na którą nie ma leku? 28 lutego obchodzimy międzynarodowy Dzień Chorób Rzadkich. Data nie jest przypadkowa - 29 lutego to najrzadziej występujący dzień w roku. W Polsce obchody odbywają się po raz trzeci.
Ponad 9 mln osób w Europie choruje na nowotwory i niemal każda rodzina jest w jakiś sposób dotknięta przez tę wyniszczającą chorobę. Europejscy naukowcy koncentrują swoje wysiłki na walce z nią i na poprawie jakości życia chorych.
Już sam sposób komunikacji lekarza ze starszymi pacjentami może mieć znaczący wpływ na to, czy podejmą oni decyzję o leczeniu w przypadku zagrażającej życiu choroby. Na leczenie decydują się ponadto osoby optymistyczne, akceptujące siebie, pozytywnie oceniające dotychczasowe życie oraz swoją przyszłość – informują naukowcy z SWPS i UM w Poznaniu.
Wrzucasz objawy do wyszukiwarki, sprawdzasz na forach, czytasz specjalistyczne artykuły, googlujesz, a potem stawiasz samodzielną diagnozę – najczęściej błędną. Internet traktujesz jak lekarza pierwszego kontaktu. To duży błąd, który może kosztować wiele nerwów i zdrowia – przestrzegają specjaliści.
Zima to trudny czas na prowadzenie bujnego życia towarzyskiego. Mało kto ma ochotę brnąć przez zaspy, by odwiedzić przyjaciela czy marznąć w tramwaju, żeby wypić kawę na Rynku. Ważne jednak, aby dostrzec granicę między zwykłym rozleniwieniem a depresją.
Gorsze samopoczucie, niechęć do wychodzenia z domu i silna potrzeba ukrycia się przed światem. Brak potrzeby kontaktu z innymi osobami. Depresja. Zrób krok, by wyprzedzić poważne konsekwencje choroby. Szukaj i domagaj się pomocy! Nie musisz być sam z chorobą!
Poznanie dręczącej choroby jest dość nieprzyjemne, ale jeszcze gorsza sytuacja to ta, w której doświadcza się symptomów jakiejś dolegliwości, a nie udaje się jej zidentyfikować. Bez diagnozy w pełni skuteczna terapia jest bardzo mało prawdopodobna, nierzadko stosuje się wiec leczenie objawowe. Okazuje się jednak, że w takich sytuacjach pomocna bywa akupunktura.