Istnieje silny związek między epizodami paniki i zwiększoną liczbą powikłań cukrzycy.
Istnieje związek między zaburzeniami odżywiania a wielochorobowością fizyczną, czyli obecnością wielu różnych chorób.
Powtarzający sen krótszy niż pięć godzin na dobę może zwiększać ryzyko wystąpienia objawów depresyjnych.
W testach z udziałem osób z umiarkowaną do ciężkiej depresją odkryto, że ci, którzy uczestniczyli w gorących sesjach jogi, doświadczali znacznie silniejszej redukcji objawów depresyjnych w porównaniu z grupą kontrolną.
Migotanie przedsionków wiąże się z o 45 proc. zwiększonym ryzykiem łagodnych zaburzeń poznawczych. Jak się wydaje, czynniki ryzyka sercowo-naczyniowego i liczne choroby współistniejące mogą sprzyjać otępieniu.
Tani i powszechnie dostępny lek na receptę może złagodzić objawy zespołu jelita drażliwego.
Jeśli mieszkasz w pobliżu ruchliwej drogi, może to zwiększyć poziom stresu i wpłynąć na twój sen. Zaburzenia snu z kolei i stres zwiększają ryzyko wystąpienia uciążliwego szumu w uszach.
Zdrowie mózgu osób powyżej 50-go roku życia pogarszało się podczas pandemii szybciej, nawet jeśli nie chorowały one na Covid-19.
Większość ludzi, którzy zarwali całą noc, doskonale zna to uczucie zmęczenia i napięcia. Niemniej, choć ciało jest fizycznie wyczerpane, mózg czuje się szczęśliwy i mamy "zawroty głowy".
Swędzenie to bardzo częsty objaw u pacjentów cierpiących na choroby skóry. Okazuje się, że taki symptom u pacjentów dermatologicznych ma istotne powiązania z kliniczną depresją, myślami samobójczymi i stresem.
Kobiety przyjmujące tabletki antykoncepcyjne rzadziej zgłaszają występowanie objawów depresji.
Przewlekły ból i lęk lub depresja często współwystępują, co skutkuje wieloma ograniczeniami w życiu codziennym.
Starsze kobiety, u których wystąpił co najmniej jeden atak paniki, mogą być mieć zwiększone ryzyko zawału serca lub udaru mózgu oraz nasilone prawdopodobieństwo śmierci w ciągu pięciu lat od tego zdarzenia.
Na Uniwersytecie Kolumbii Brytyjskiej odkryto, że ryzyko wystąpienia chorób psychicznych w latach poprzedzających rozwój stwardnienia rozsianego jest prawie dwukrotnie większe niż wśród ludzi bez tej choroby.
Izolacja społeczna i samotność wiążą się z około 30 proc. wyższym ryzykiem zawału serca, udaru mózgu albo śmierci z ich powodu.