Światowy Dzień POChP (Przewlekłej Obturacyjnej Choroby Płuc) to coroczne wydarzenie, które ma zwiększyć świadomość zagrożenia chorobą i popularyzować informacje na temat opieki nad cierpiącymi na nią pacjentami.
Przesiadywanie przed telewizorem nie służy zdrowiu i to nie tylko fizycznemu, okazuje się, że może prowadzić do depresji. Jak wynika z badań opublikowanych w American Journal of Epidemiology, kobiety, które ćwiczyły, miały o 20% niższe ryzyko depresji niż panie z rzadka podejmujące trening. Ponadto im więcej godzin uczestniczki badań spędzały przed telewizorem, tym większe notowano u nich prawdopodobieństwo objawów choroby.
Regularne uczestnictwo w nabożeństwach jest związane z bardziej optymistycznym spojrzeniem na świat i mniejszymi skłonnościami do depresji.
George Clooney, który ma sławę, pieniądze i piękne kobiety, przed kilkoma laty rozważał popełnienie samobójstwa. W 2005 roku aktor uległ poważnej kontuzji na planie filmu "Syriana". Podczas wykonywania popisu kaskaderskiego uszkodził sobie kręgosłup, w wyniku czego trafił na długi czas do szpitala. Przykuty do łóżka i unieruchomiony Clooney nie umiał odnaleźć się w nowej sytuacji.
Okres jesienno - zimowy to czas, gdy z reguły i konieczności ograniczamy naszą aktywność fizyczną. Coraz krótsze dni, pogoda która nie zachęca do spacerów, utrudnienia komunikacyjne... nic dziwnego, że chętniej niż w lecie spędzamy wieczory na wygodnej kanapie, z książką albo pilotem w dłoni. Niestety, na dłuższą metę taki tryb życia jest szkodliwy zarówno dla ciała jak i dla ducha.
Jesienno-zimowa depresja, niechęć do jakiegokolwiek działania, znużenie i smutek niewiadomego pochodzenia - któż nie zna tych tak charakterystycznych dla obu pór roku, stanów „psyche"? Radzimy sobie jak możemy, przyjmujemy witaminy i różnego rodzaju adaptogeny, ćwiczymy, chodzimy do kina, spacerujemy i marzymy o wiosennym słońcu.
Starsze osoby, które deklarują, że są zadowolone ze swojego życia, mają większe szanse na długowieczność, wynika z brytyjskich badań.
Nowe badania przeprowadzone przez szwedzkich naukowców pokazują, że systematyczna aktywność fizyczna jest powiązana z niższym ryzykiem zapadnięcia na depresję w starszym wieku. W artykule opublikowanym w czasopiśmie Health Psychology zespół z Uniwersytetu w Gothenburgu wyjaśnia, że wedle dokonanych odkryć samookreślona motywacja i postrzegana wydolność to istotne czynniki w przekonywaniu starszych osób do większej aktywności fizycznej.
Sezonowe zaburzenie afektywne (seasonal affective disorder, SAD) to niedawno rozpoznana choroba związana z jesienno-zimową porą roku. Zachorowania przypadają przede wszystkim na październik i listopad, a złe samopoczucie utrzymuje się do marca, a nawet kwietnia.
Naukowcy przez około pięć lat monitorowali stan zdrowia ponad 3600 starszych mężczyzn. W tym czasie o 6% uczestników zmarło z powodu chorób serca, większą umieralność w opisywanym okresie zaobserwowano u mężczyzn z niższym poziomem wolnego testosteronu.
Zajęcia taneczne to doskonały sposób na utrzymanie ciała w formie, w każdym wieku. Seniorzy więc czerpać mogą z tej aktywności nie tylko korzyści towarzyskie ale także zdrowotne. Zajęcia taneczne mają także wyjątkową cechę - nie są nudne, w przeciwieństwie do typowych ćwiczeń fitness czy na siłowni.
Zmiana czasu w Polsce następuje dwa razy w roku: w ostatnią niedzielę marca - zmieniamy czas na letni, a w ostatnią niedzielę października - na zimowy. Manipulacje te podyktowane są głównie kosztami ekonomicznymi - oszczędność energii, niższe koszty pracy, lepsze przystosowanie człowieka do zmian zachodzących w środowisku. Czy mają wpływ na nasze samopoczucie, zachowania i czy zdajemy sobie z tego sprawę?
Coraz więcej osób narzeka na spadek nastroju w okresie jesienno-zimowym. Jednak tak naprawdę tylko co dziesiąta z nich cierpi na depresję sezonową (SAD). Prawda jest taka, że do lekarza zgłasza się jeszcze mniej osób, mimo że każda z nich powinna przynajmniej udać się na konsultację.
Wyniki nowych badań finansowanych ze środków unijnych wskazują na mniejsze prawdopodobieństwo pojawienia się uczucia nienawiści u osób o skłonnościach depresyjnych, bowiem schorzenie to oddziałuje na tę część mózgu, która zawiaduje emocjami.
Kofeina wydaje się zmniejszać ryzyko wystąpienia depresji u kobiet. Filiżanka kawy to element codziennej porannej rutyny wielu ludzi. Z nowych badań wynika, że kofeina może mieć działanie ochronne przeciw depresji.