Nawet 45 procent Polaków chrapie – wynika z badań CBOS. Przyczyna tych dolegliwości tkwić może w alergiach czy przeroście migdałków. Chrapaniu sprzyjają też otyłość i nałogi – palenie papierosów i nadmiar spożywanego alkoholu. Może się okazać, że do tych problemów dołączy kolejny powód – wady zgryzu z tzw. tyłożuchwiem na czele.
Efekt jo-jo w jamie ustnej? Wiele wskazuje na to, że z takim zjawiskiem mamy do czynienia dość często. Odkładanie się osadu i kamienia na zębach to nieustannie powracające problemy, których nie da się uniknąć. Zaniedbania higieniczne mogą jednak doprowadzić do poważniejszych problemów np. powracającej próchnicy. Jak ustrzec się przed efektem jo-jo uzębienia?
Każdy z nas marzy o śnieżnobiałym uśmiechu, dlatego dbanie o zęby staje się dla nas coraz istotniejsze. Białe, lśniące zęby to wizytówka tylko niektórych Polaków. Tymczasem stosowna higiena jamy ustnej i regularne wizyty u dentysty to najważniejsze sposoby zapobiegania próchnicy, która prowadzi do powstawania ubytków. To jednak nie wszystko – warto zadbać o właściwą dietę, która może pomóc zapobiegać kłopotom z próchnicą.
Chociaż większość z nas zna podstawowe zasady higieny jamy ustnej, to zaskakuje fakt, że prawie 800 tysięcy Polaków nie posiada własnej szczoteczki do zębów. W naszym kraju tylko co czwarty obywatel ma kompletne uzębienie. Powodem takiego stanu rzeczy jest brak regularnej higieny jamy ustnej i wizyt w gabinetach dentystycznych.
Pomimo, że stomatologia należy do najszybciej rozwijających się gałęzi medycyny, nie oznacza to bynajmniej, że wokół niej nie funkcjonują pseudonaukowe mity. Są one niestety dość mocno utrwalone – wpływają na nasze zachowania i nawyki i co gorsza, na stan naszego uzębienia. Wraz z lek. stom. Adrianną Badorą obalamy pięć najpopularniejszych mitów stomatologicznych.
Tylko 5% z nas zjawia się u dentysty na regularne wizyty kontrolne. Ponad 60% szuka pomocy dopiero wówczas, gdy leki nie pomagają, a ząb niezwłocznie wymaga leczenia. Tymczasem konsekwencje unikania wizyty mogą być bardzo poważne i negatywnie wpłynąć na zdrowie całego organizmu.
5 marca obchodzony jest Dzień Dentysty. Stomatolodzy nie oczekują jednak w tym dniu upominków ani kwiatów. Życzą sami sobie, żeby stan uzębienia Polaków uległ poprawie, bo jak mówią, wciąż jest wiele do zrobienia w tym zakresie.
Myślisz, że dentysta wciąż straszy wyglądem? Nic bardziej mylnego. Nowoczesne gabinety stomatologiczne bardziej przypominają redakcje magazynów mody, galerie sztuki współczesnej czy salony SPA. Znikają natomiast obskurne poczekalnie, białe ściany i zielone kafelki, przez lata kojarzące się z wizytą u dentysty. Do projektowania klinik zatrudnia się natomiast znanych architektów, projektantów mebli, a nawet florystów i psychologów. Ci ostatni podpowiadają, jaki fotel i kolor dobrać, żeby nie stresować pacjenta. Nie brak także w gabinetach perełek nowoczesnego wzornictwa, a nawet aromamarketingu. Jak twierdzą dentyści, nowoczesny gabinet ma nie tylko dobrze wyglądać i budzić pozytywne skojarzenia, ma także oszukiwać nasze zmysły.
Piękny uśmiech to nie tylko zdrowe i równe zęby, liczy się także kolor. Niestety nie każdy może się cieszyć olśniewającym uśmiechem, a zęby przebarwiają się także pod wpływem picia kawy, herbaty, czerwonego wina i palenia papierosów. Na szczęście medycyna ma ratunek. Nakładkowo, ekspresowo, w domu czy w gabinecie – dróg do uzyskania białych zębów jest wiele. Która z nich jest nie tylko najlepsza, ale i najbezpieczniejsza dla zębów? Robimy przegląd najpopularniejszych dostępnych metod.
Ponad trzy czwarte osób regularnie odwiedzających gabinet stomatologiczny lubi swojego dentystę – wynika z badań przeprowadzonych na Podbeskidziu. Reszta chodzi bo musi.
Strach przed dentystą bywa nieraz tak paraliżujący, że pacjent przez długie lata nie odwiedza gabinetu. I tak pojawia się ubytek za ubytkiem, które nieraz kończą się utratą zębów. Koszty ewentualnego leczenia rosną lawinowo wraz z każdym miesiącem odwlekania wizyty. Gdy już pacjent znajdzie się w takiej sytuacji, że nie da się odwlec wizyty i trzeba w końcu usiąść na fotelu stomatologicznym, może się okazać, że nawet jedna średnia krajowa (wg danych GUS-u nieco ponad 3600 zł brutto w I kwartale 2012 roku) to za mało, by pokryć koszty leczenia zębów. Ile tak naprawdę kosztuje statystycznego Kowalskiego jego własna dentofobia?
34 proc. Brytyjczyków nie chodzi regularnie do stomatologa, bo ich nie stać, a kolejna jedna trzecia wpadła w długi po sfinansowaniu leczenia stomatologicznego. Na tle obywateli znad Tamizy Polacy wypadają znacznie lepiej, bowiem u nas już ponad 55 proc. pacjentów woli samodzielnie zapłacić za leczenie stomatologiczne, a z roku na rok ta tendencja rośnie.
Ból zęba może wygnać człowieka na koniec świata w poszukiwaniu skutecznego środka, który przyniesie ulgę. Jak donosi „Daily Mail”, nie trzeba go szukać aż na końcu świata. Wystarczy zapuścić się w… lasy amazońskie, gdzie występuje roślina, której miejscowi używają do leczenia zębów. Rośliną zainteresowali się także naukowcy. Wytworzyli z niej przeciwbólowy żel, który w przeciwieństwie do leków czy zastrzyków nie ma skutków ubocznych. Wykazuje także znacznie większe działanie przeciwbólowe niż dotychczas znane środki farmaceutyczne.
Szczoteczka i pasta do zębów to dla licznej części populacji świata ciągle luksus, na który nie może sobie pozwolić. W wielu miejscach naszego globu ludzie stosują od tysięcy lat naturalne sposoby dbania o zęby. – Zaskakujące, że metody te ciągle sprawdzają się świetnie i w zupełności wystarczają – zauważa stomatolog, doktor Roman Borczyk.
Syczysz z bólu, gdy jesz słodki deser, pijesz gorącą kawę lub chrupiesz kwaśne jabłko? To jasne - tak jak większość ludzi na świecie cierpisz na nadwrażliwość zębów. Ta przykra dolegliwość może być jednak leczona.