Niezdolność do rozpoznania zapachu cytryn, bzu, czegoś wykonanego ze skóry i siedmiu innych zapachów pozwala przewidzieć, u których pacjentów z łagodnymi zaburzeniami poznawczymi rozwinie się choroba Alzheimera.
Stan określany jako głęboka anhedonia, czyli niezdolność do odczuwania przyjemności, jest jednym z wczesnych symptomów demencji. Ma to związek pogorszeniem funkcji istoty szarej w układzie przyjemności mózgu.
Ekspozycja na zanieczyszczenie powietrza, trwająca choćby tylko kilka tygodni, może osłabiać sprawność umysłową. Takie niekorzystne skutki jednak były słabsze w przypadku osób przyjmujących niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ), takie jak popularny kwas acetylosalicylowy.
Nie tylko mięśnie i stawy są obciążane pracą fizyczną. Cierpią też mózg i serce. Eksperci z Uniwersytetu w Kopenhadze pokazują, że osoby wykonujące ciężką pracę fizyczną mają o 55 proc. wyższe ryzyko zachorowania na demencję niż ci, którzy pracują na siedząco.
Inhibitory cholinoesterazy to grupa leków zalecanych w leczeniu choroby Alzheimera. Jednak ich wpływ był poddawany w wątpliwość, teraz badacze z Karolinska Institutet w Szwecji dowiedli, że są skuteczne - dają korzyści poznawcze i zmniejszają śmiertelność pacjentów w ciągu pięciu lat od postawienia diagnozy.
Sen i stan zdrowia są ze sobą nierozerwalnie połączone. Nowe badanie przeprowadzone w Brigham and Women's Hospital sprawdza związek między zaburzeniami i niedoborami snu u seniorów a ryzykiem demencji i przedwczesnej śmierci. Okazuje się, że prawdopodobieństwo otępienia jest dwukrotnie wyższe wśród uczestników, którzy deklarowali, że śpią krócej niż pięć godzin w porównaniu z osobami sypiającymi 7-8 godzin w ciągu nocy. Odkryto też związek między zaburzeniami snu i jego niedoborem a ogólnym ryzykiem śmierci.
Wzmacniająca mózg odporność psychiczna, w tym zdolność do przezwyciężenia uporczywej samotności, może zrównoważyć wcześniejszy uszczerbek i obniżyć ryzyko rozwoju demencji w późniejszym życiu. Ci, którzy pozbyli się osamotnienia, byli lepiej chronieni poznawczo niż ci, którzy nigdy nie czuli się samotni.
Choroba Alzheimera postępuje szybciej u kobiet niż u mężczyzn. Według badaczy z Uniwersytetu w Lund w Szwecji, wynika to z tego, że białka tau, odpowiadające za rozwój choroby, gromadzą się szybciej u kobiet właśnie.
Popularny lek przeciwbiegunkowy, loperamid, może być stosowany do wywoływania śmierci komórek w liniach komórkowych glejaka. Teraz rozszyfrowano mechanizm tego działania i jest szansa na nowe strategie leczenia.
Pandemia sprawiła, że musieliśmy zrezygnować z przyjemności jedzenia „na mieście", co dla branży gastronomicznej jest fatalną wiadomością, ale może mieć też pewne pozytywne skutki - okazuje się, że domowe jedzenie sprzyja zdrowiu, a częste spożywanie posiłków poza domem jest związane ze zwiększonym ryzykiem zgonu z jakiejkolwiek przyczyny.
Szałwia może poprawić pamięć. Badania pokazały, że osoby, które przyjmowały kapsułki z olejkiem szałwiowym, wypadły znacznie lepiej w teście przypominania słów.
Komórki mózgu potrzebują witaminy A, by odpowiednio się zmieniać i dostosowywać do bodźców środowiskowych.
Jedzenie średnio 25 gramów przetworzonego mięsa dziennie (odpowiednik jednego plastra bekonu) wiąże się z 44-procentowym wzrostem ryzyka zachorowania na demencję.
Skutki urazów głowy mogą być długotrwałe. Medycy z University of Pennsylvania pokazują, że pojedyncze uderzenie czy zranienie może prowadzić do demencji w późniejszym życiu. Ryzyko to jest tym wyższe, im wyższa jest liczba doznanych urazów głowy.
Osoby z demencją mają większe ryzyko zachorowania na COVID-19, częściej wymagają hospitalizacji, ciężko przechodzą chorobę oraz częściej umierają z jej powodu.