Nazwać Davida Finchera mistrzem thrillerów? Truizm. Chwalić za nieprzewidywalne zwroty akcji i niepokojącą atmosferę? Przecież właśnie tego się spodziewaliśmy. A jednak "Zaginiona dziewczyna" zaskakuje, bo to obraz oszczędny w środkach, a jednocześnie intrygujący. I jeszcze dokonano cudu - sztuczność Bena Afflecka, za którą wszyscy go ganią, obrócono w jedną z największych zalet filmu.
Szczerze zazdroszczę osobom, które nie czytały książki i nie widziały szwedzkiej ekranizacji, dla nich bowiem przyjemność podczas seansu będzie podwójna.
Ben Lyon, amerykański krytyk filmowy skomentował dla telewizji E! Entertainment nominacje do tegorocznych nagród Akademii Filmowej – Oscary 2011.
David Fincher zabrał się za moralizowanie. W historię miłosną wplótł szereg sentencji o filozoficznej proweniencji.