Daniel Craig otrzymał propozycję wystąpienia w kolejnych pięciu filmach z serii o Jamesie Bondzie. Jeśli aktor podpisze kontrakt, zagra łącznie w ośmiu odsłonach cyklu i przebije w ten sposób Rogera Moore'a, odtwórcy roli Bonda, który pozostawał do tej pory rekordzistą z liczbą siedmiu filmów na koncie.
Jeśli myślicie, że w filmach o przeklętych domach nie można wymyślić nic nowego... macie racje. A przynajmniej "Dom snów" nie przyczyni się do zmiany tego przekonania.
Najpopularniejsze na świecie przygody tajnego agenta brytyjskiego wywiadu 007 ponownie powrócą na kinowe ekrany - zapowiedziała wytwórnia MGM.
Kolejny film o przygodach Jamesa Bonda może nie ukazać jak pierwotnie ogłaszano w 2011 roku. Tak przynajmniej wynika z grafika zdjęć.
Daniel Craig zdradził, że w roku 2010 rozpoczną się zdjęcia do kolejnego filmu o Jamesie Bondzie.
Po roku 1948, po wojnie sześciodniowej, nikt chyba nie ma najmniejszych wątpliwości co do waleczności Żydów. Tymczasem przypomnienie, iż wyznawcy religii mojżeszowej przed i w czasie II wojny światowej traktowani byli jako osoby pozbawione bojowego ducha to największa niespodzianka, jaką przynosi "Opór".
Roger Moore jest zachwycony talentem Daniela Craiga. 81-letni aktor, który wcielał się w Jamesa Bonda w siedmiu filmach cyklu, wyraził słowa uznania dla młodszego kolegi.
Po nonszalanckim bawidamku nie ma śladu. Po pełnym uroku, sypiącym ironiczne dowcipy eleganciku został tylko idealnie dopasowany garnitur. Jest za to jeszcze więcej siniaków, potu i krwi. James Bond bowiem niczym taran niszczy wszystko i wszystkich, co napotka na drodze.