Dłużnicy alimentacyjni w Polsce są winni swoim dzieciom 9,7 miliarda złotych. Od 1 lipca, czyli od momentu wejścia w życie nowelizacji Kodeksu karnego obligującej gminy do ich dopisywania do biur informacji gospodarczej, kwota zobowiązań alimentacyjnych rośnie lawinowo. W niespełna dziesięć miesięcy powiększyła się niemal dwukrotnie. W bazie danych Krajowego Rejestru Długów znajduje się już ponad 300 tysięcy rodziców, którzy nie płacą na swoje dzieci. Ich średnie zadłużenie przekracza 32 tysiące złotych.
Czy Polacy chętnie zaciągają zobowiązania finansowe? Kto najczęściej decyduje się na takie uzupełnienie swojego budżetu domowego? Jakie rodzaje zobowiązań cieszą się największą popularnością?
2015 był trudnym rokiem dla branży turystycznej. Zamachy terrorystyczne, obawy wyjeżdżających przed uchodźcami oraz strajki w Grecji to powody, dla których nie wszystkie firmy obsługujące zagraniczne wyjazdy turystyczne zamknęły rok na plusie. Kłopoty, z jakimi radzić musiały sobie biura podróży i agencje turystyczne odzwierciedlają również dane z Krajowego Rejestru Długów – w ciągu zaledwie pół roku notowane zadłużenie biur i agencji turystycznych wzrosło o ponad 3 miliony złotych.
Zadłużenie polskich emerytów w ciągu roku wzrosło aż o 61% i wynosi obecnie ponad 2 miliardy złotych – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Średni dług emeryta - blisko 10 tys. zł - jest prawie 5 razy wyższy, niż wysokość średniej emerytury.
Krzysztof i Anna to nie tylko dość popularne imiona w Polsce. To również imiona, których właściciele najczęściej widnieją w bazie dłużników administrowanej przez Krajowy Rejestr Długów. W sumie imiennicy Krzysztofów zalegają już prawie na miliard złotych, a wszystkie zadłużone Anny mają do oddana swoim wierzycielom nieco ponad 370 milionów złotych.
Są już efekty zgłaszania do Biur Informacji Gospodarczej osób niepłacących kosztów sądowych, grzywien i nawiązek. W ciągu pół roku współpracy wymiaru sprawiedliwości z BIG InfoMonitor co piąte zobowiązanie zostało uregulowane i do kas sądów wpłynęło blisko 1 mln zł.
Do końca 2015 roku gminy miały obowiązek dopisać wszystkich dłużników alimentacyjnych do biur informacji gospodarczej. Te, które to zrobiły przekazały do Krajowego Rejestru Długów informacje o 266 548 dłużnikach, którzy swoim dzieciom zalegają ponad 8,2 miliarda złotych.
Zaległe zobowiązania, przekraczające 200 zł z co najmniej 60-dniowym opóźnieniem, ma 1 mln 977 tys. osób, czyli 6,3 proc. dorosłych Polaków. Łączna kwota zaległości to 40,39 mld zł. Składają się na nią m.in. niezapłacone rachunki za usługi telekomunikacyjne, telewizję kablową, prąd, gaz, czynsz za mieszkanie, niezapłacone alimenty, grzywny sądowe, mandaty za jazdę bez biletu, a także niespłacone kredyty hipoteczne i konsumpcyjne oraz pożyczki pozabankowe – wynika z najnowszej, 31. edycji Raportu InfoDług opracowanego przez BIG InfoMonitor. Na obsługiwane nieterminowo kredyty przypada 29,2 mld zł, natomiast na pozostałe zobowiązania – 11,18 mld zł.
O miliard złotych wzrosła od 1 lipca wartość niezapłaconych alimentów, które trafiły do Krajowego Rejestru Długów. To efekt wejścia w życie Ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o zmianie KodeksU karnEGO oraz niektórych innych ustaw. Z informacji napływających z gmin wynika, że do końca roku ta kwota może jeszcze znacząco wzrosnąć.
18 października 2015 roku wchodzi w życie długo oczekiwana nowelizacja przepisów Kodeksu Cywilnego, która ograniczy negatywne skutki nabycia zadłużonego majątku. Nowe przepisy sprawią, że spadkobiercy będą mogli spać spokojniej – prawo przewiduje ochronę spadkobierców przed konsekwencjami przejęcia ukrytego zadłużenia.
Od 1 lipca osoby, które nie płacą prawomocnie zasądzonych grzywien będą trafiały do biur informacji gospodarczej na mocy znowelizowanego Kodeksu karnego. Dodatkowa sankcja to rozwiązanie, które ma zwiększyć spłacalność zasądzonych kar.
Tylko w 2014 roku odnotowano opóźnienia w wypłacie pensji dla pracowników na łączną kwotę ponad 171 mln złotych – podaje Państwowa Inspekcja Pracy. Okazuje się, że część polskich firm ma problem z wypłatą wynagrodzeń pracowniczych. Dla ponad 70 procent Polaków nie istnieje usprawiedliwienie dla pracodawców, którzy nie płacą pensji pracownikom – wynika z sondażu przeprowadzonego przez TNS Polska na zlecenie Krajowego Rejestru Długów.
Przeciętnie 29.200 złotych jest winien swojemu dziecku dłużnik alimentacyjny wpisany do Krajowego Rejestru Długów. To nawet kilka lat uchylania się od płacenia. Co prawda w ciągu ostatnich 6 lat spłacalność długów alimentacyjnych wzrosła do kilkunastu procent, ale to nadal daleko do standardów zachodnioeuropejskich. Póki co, alimenty wypłacane są z kieszeni podatników.
Statystyczna polska rodzina płaci co miesiąc 8 różnych rachunków na łączną kwotę 920 złotych. Najwięcej, bo 1 171 zł wydają na ten cel czterdziestolatkowie. Dużo mniejsze koszty, bo wynoszące 710 zł, ponoszą osoby po 60. roku życia. Takie deklaracje zebrał od Polaków TNS Polska na zlecenie Krajowego Rejestru Długów. Jak wynika z badania, 46 proc. Polaków zdarza się nie regulować w terminie swoich zobowiązań – z braku pieniędzy, przez zapomnienie, z powodu choroby czy zgubienia rachunku. Do celowego niepłacenia nikt się nie przyznaje.
Zamiast dmuchać na zimne, reagujemy dopiero wtedy, gdy się sparzymy. Polscy konsumenci wciąż nie mają nawyku sprawdzania, czy ktoś nie wykorzystuje nielegalnie ich danych, aby zaciągnąć kredyt, pożyczkę lub inne zobowiązanie. Z danych Krajowego Rejestru Długów wynika, że konsumenci 2 razy częściej zaglądają do rejestru, aby dowiedzieć się kto ich umieścił na liście dłużników, niż sprawdzić kto szukał informacji na ich temat.