W ciągu ostatniego półrocza zadłużenie firm budowlanych wpisane do Krajowego Rejestru Długów wzrosło ponad dwa razy mocniej niż w ciągu całego poprzedniego roku. To jednak nie jedyny problem branży, bo w tym samym czasie gwałtownie wzrosły też długi wobec budowlanki.
Co jakiś czas w mediach przewija się temat budownictwa mieszkaniowego z okresu PRL. Artykuły czy audycje dotyczące tego zagadnienia można by zebrać do jednego wspólnego wątku zatytułowanego: problem wielkiej płyty. Eksperci przypominają, że nieuchronnie zbliża się teoretyczny okres żywotności budynków w tej technologii. Podkreśla się, że problem nie dotyka małego odsetka społeczeństwa ale kilka – kilkanaście milionów rodaków. Tymczasem wciąż nie znamy faktycznego stanu technicznego polskich mieszkań wielkopłytowych, a w doniesieniach na ten temat mity wciąż górują nad faktami.
Budownictwo to jedna z kluczowych gałęzi polskiej gospodarki. Środki unijne oraz przygotowania do Euro 2012 wywołały tłusty okres dla tej branży, ale nadchodzą chudsze lata. Zapowiadane spowolnienie gospodarcze oraz fakt niemal pełnego wykorzystania środków unijnych przysługujących Polsce z obecnego budżetu unijnego na pewno tej branży nie pomogą.
Według różnych szacunków w naszym kraju brakuje obecnie od 1,5 do 2 mln mieszkań. W kiepskiej sytuacji mieszkaniowej znajdują się szczególnie młodzi Polacy. Ze względu na niewielki staż pracy nie mają jeszcze odłożonych oszczędności, a poziom zarobków nieraz nie pozwala na zaciągnięcie kredytu na nowe mieszkanie. W takim wypadku często wybieranym rozwiązaniem jest zakup lokalu mieszkalnego z wielkiej płyty.