Juliette Binoche nie należy do zwolenniczek botoksu. 46-letnia aktorka nie zamierza wstrzykiwać sobie pod skórę jadu kiełbasianego, ponieważ walka z czasem "nie ma sensu".
Susan Sarandon nie zamierza na siłę się odmładzać, ponieważ po sześćdziesiątce nadal czuje się seksowna. 63-letnia aktorka nie pochwala promowanego przez Hollywood kultu młodości, dlatego zamiast wstrzykiwać pod skórę botoks, często się uśmiecha.
Według badań przeprowadzonych na zlecenie marki OLAY, aż 82% Polek pragnie wyglądać młodziej, a 60% obawia się efektów starzenia skóry.
Choć podobno najważniejsze jest nasze wnętrze, dziś często także od wyglądu uzależniona jest nasza kariera czy pozycja społeczna. Nie chcemy pozwolić sobie na oznaki starości i defekty sylwetki. Jednak uroda kosztuje. Czy światowy kryzys spowodował zmianę upodobań pacjentów klinik chirurgii plastycznej?
Happylift to mało inwazyjna, bezpieczna i szybka metoda przeciwdziałania oznakom starzenia, alternatywa dla tradycyjnych operacji chirurgicznych w szczególności liftingu czy zabiegu złotych nici. Nie pozostawia śladów na skórze.
Operacje plastyczne przeprowadzano już w starożytności. „Sushruta Samhita”, starożytny tekst napisany w sanskrycie opisuje zabiegi dokonywane przez indyjskiego chirurga Samhitę, w tym te, które dziś zaliczamy do chirurgii plastycznej. Znaczące wyniki osiągnięto jednak dopiero w wieku XIX, zaś bezsprzecznie gwałtowny rozwój tej gałęzi medycyny nastąpił w ubiegłym wieku i dziś coraz więcej osób korzysta z możliwości poprawy swego ciała za pomocą skalpela.
47-letnia Julienne Moore wygląda młodo i nie ma obaw przed scenami rozbieranymi. Zapowiedziała, że pokaże się nago, jeśli będzie tego wymagał scenariusz kolejnego filmu, w którym zagra.
Pojawienie się zmarszczek jest zwykle kwestią czasu, u niektórych pojawiają się wcześniej, u innych później, nie sposób jednak całkowicie się ich ustrzec. Sposobem na opóźnienie pojawienia się zmarszczek oraz zminimalizowanie ich ilości jest odpowiednia dieta oraz pielęgnacja twarzy i ciała. Wraz ze starzeniem się organizmu nasza skóra traci elastyczność, często staje się przesuszona. Utrata kolagenu, który nadaje jej sprężystość objawia się właśnie poprzez powstanie zmarszczek.
Od 10 lat Hollywood zatruwa bakteria Clostridium botulinum, zwana potocznie botoksem, zauważa w publikacji dla "Independent" brytyjski dziennikarz Johann Hari.