Dolegliwości związane ze stawem biodrowym dotykają coraz większej grupy osób. Twierdzenie, że jest to problem wyłącznie osób starszych mija się z prawdą, ponieważ może on dotyczyć praktycznie każdego, bez względu na płeć, czy wiek. To co niezwykle istotne, w przypadku tego stawu ból powinien nas zaniepokoić i skłonić do wizyty u ortopedy.
Zwykle zaczyna się od bólu w pachwinie i biodrze, który pojawia się po długotrwałym wysiłku. Wkrótce ból daje o sobie znać nawet bez związku z wysiłkiem i utrudnia codzienną aktywność, a później uniemożliwia nawet spokojny sen. Równolegle rozwija się ograniczenie ruchów w stawie, które może doprowadzić do jego całkowitej sztywności. Ten proces w połączeniu ze skróceniem chorej kończyny obciąża kręgosłup, co przysparza choremu dodatkowych cierpień. Znakiem, że staw biodrowy dotknęło zwyrodnienie jest ból związany z chodzeniem, ograniczenie ruchów i skrócenie kończyny.
Zadaniem stawu biodrowego jest przenoszenie ciężaru ciała z tułowia na kończyny dolne, umożliwiając przy tym ich ruchomość. Z uwagi na duże obciążenia, z czasem chrząstka stawowa może jednak tracić swoje właściwości amortyzujące i zmniejszające tarcie powierzchni stawowych. Mamy wtedy do czynienia z tzw. chorobą zwyrodnieniową stawu biodrowego, którą, zwłaszcza w przypadku mocno zaawansowanych zmian, leczy się poprzez endoprotezoplastykę.
Profesor Erik Hohmann, wykładowca Central Queensland University, przewodzi pierwszym na świecie badaniom nad wpływem sterydów anabolicznych – substancji o złej sławie nielegalnych środków dopingujących - na osoby w podeszłym wieku. Twierdzi, że wyniki są obiecujące.