Prawidłowe odżywianie jest niezbędnym warunkiem właściwego funkcjonowania organizmu, jak również dobrego samopoczucia, a śniadanie stanowi najważniejszy posiłek dnia. Powinien być pożywny, by dostarczyć energii na cały dzień.
Cierpisz z powodu zespołu jelita drażliwego (Irritable Bowel Syndrome - IBS)? Wyrzuć otręby i spróbuj błonnika rozpuszczalnego, radzą duńscy naukowcy.
Owoce powinny stanowić 20 procent naszej codziennej diety - zaleca się spożycie 3 do 5 ich porcji dziennie. Odpowiednia ilość pomoże zadbać o kondycję oraz sylwetkę.
Otyłość, zaburzenia układu krążenia i obniżona odporność organizmu to najczęściej spotykane choroby cywilizacyjne, których głównym powodem jest dieta uboga w owoce i warzywa. Jabłka posiadają wszelkie właściwości odżywcze świeżych owoców, uzupełniając naszą dietę w niezbędne witaminy, minerały i błonnik.
Dla miłośników jedzenia i smakoszy nigdy nie jest odpowiednia pora na odchudzanie. Latem chce się korzystać z wakacji i sezonowych pyszności. Jesienią zazwyczaj zajada się stres powrotu do codziennych obowiązków. Zimą organizm sam domaga się większej dawki kalorii. Ponadto okres świąteczno-karnawałowy nie sprzyja odchudzaniu. No i wreszcie wiosną przychodzi czas na refleksje przed wakacjami. Ale wtedy zazwyczaj okazuje się, że zbędnych kilogramów jest już za dużo...
Otręby pszenne charakteryzują się wysoką zawartością błonnika, zawierają ponadto cenne witaminy (głownie z grupy B) oraz sole mineralne (chrom, selen, cynk). Stanowią ważny element zdrowej diety i pomagają w walce z nadwagą.
Orzechy ziemne, zwane też arachidowymi, to skarbnica kwasów oleinowych, obniżających poziom cholesterolu we krwi, tym samym zapobiegających miażdżycy i chorobom układu krwionośnego. Dzięki licznym składnikom odżywczym są szeroko polecane, powinny w jakiejś formie stanowić element zdrowej, zbilansowanej diety.
Dieta jest jednym z najistotniejszych elementów życia. Odpowiednio zbilansowana pozwala na prawidłowe funkcjonowanie i utrzymanie dobrej kondycji organizmu. Tylko zdrowe i racjonalne odżywianie, a także aktywność fizyczna wpływają na jakość i długość życia. Ponadto właściwa dieta przekłada się na stan naszej skóry, włosów, kondycji fizycznej i psychicznej. Korzyści zdrowotne i estetyczne są więc wymierne, a decyzja czy będziemy się nimi cieszyć zależy wyłącznie od nas samych.
Na wiosnę warto pomyśleć nie tylko o domowych porządkach, lecz także o własnej kondycji. Oczyszczenie organizmu to sposób na lepsze samopoczucie i smukłą sylwetkę. Z pomocą przychodzą otręby. W smaczny i łatwy sposób pomogą odzyskać życiową energię oraz znów poczuć się lekko.
Nadmierne spożycie cukru jest główną przyczyną próchnicy oraz może prowadzić do otyłości. Sposobem ograniczenia spożycia cukru dodanego w diecie jest jedzenie owoców i warzyw zamiast słodkich przekąsek czy deserów. Owoce i warzywa dostarczają niewiele kalorii oraz są bogatym źródłem witamin, składników mineralnych i błonnika.
Końcówka lata to czas, kiedy na straganach pojawiają się najsmaczniejsze odmiany śliwek. W tym roku owoce te są wyjątkowo tanie, warto więc delektować się ich smakiem, a także zrobić zapasy na zimę.
Pełnoziarniste pieczywo, ciemny makaron, brązowy ryż to produkty, które powinny znaleźć się w diecie każdego z nas. Szczególną uwagę na włączenie produktów bogatych w błonnik do swojego jadłospisu powinny zwrócić osoby chorujące na cukrzycę II typu.
Żurawiny właściwie nie znamy. Cierpki, kwaskowaty smak jej jagód sprawia, że nie nadają się raczej do spożywania na surowo. Jest to jednak roślina wyjątkowa, odkryta właściwie dopiero na początku XX wieku w Ameryce Północnej. W Polsce, w lasach i na torfowiskach, rosną jej dwie odmiany: żurawina błotna i drobnolistna.
Pieczywo to dla wielu osób podstawa codziennego jadłospisu, dobrze, jeśli przynajmniej cześć zjadanego pieczywa wyprodukowana została z maki pełnoziarnistej.
Światowa Organizacja Zdrowia zaleca dzienne spożywanie błonnika na poziomie 20-40 gramów. Gwarantuje to prawidłową pracę jelit, przewodu pokarmowego oraz wspomaga odchudzanie. Tymczasem Polacy borykają się z zaparciami i zbędnymi kilogramami, spożywając nawet 4 razy mniej błonnika.