I znowu przyszedł maj. A tuż za nim, w kolejce czeka już czerwiec. Dwa najbardziej wiosenne miesiące w całym roku, po których rozpocznie się prawdziwie wakacyjne szaleństwo. Zanim więc wygłodniałe słońca i wakacyjnej beztroski tłumy opanują lotniska i place odjazdów autokarów, pomyślmy wspólnie o tym, czy i co możemy zrobić dla siebie, a przy nadarzającej się okazji dla naszych dzieci i wnuków. A powodów ku temu jest akurat teraz sporo.
Lato wróci dopiero za rok, co nie znaczy, że musimy zapomnieć o relaksujących rozrywkach. Powstaje coraz więcej miejsc, gdzie możemy wypocząć choć na krótko. Weekendowy wypad za miasto lub do SPA może okazać się wręcz zbawienną formą relaksu. A czasem wystarczy odwiedzić... basen?