Uprawiany w Ameryce i Azji amarantus bywa wykorzystywany do produkcji mąki, z której powstają inne produkty spożywcze. Roślina wykazuje także właściwości prozdrowotne - może być pomocna w walce z chorobami serca czy poprawie działania układu odpornościowego.
Moda lubi powracać – również ta kulinarna. Amarantus, komosa ryżowa, kamut to tylko nieliczne przykłady na to, że lubimy wracać do przeszłości. Dziś starożytne odmiany zbóż przeżywają swój renesans i ponownie pojawiają się na naszych talerzach. Co odróżnia je od popularnych gatunków ? Czy warto dodawać je do codziennych posiłków?
Zgodnie z zaleceniami Instytutu Żywności i Żywienia około 55% energii w zdrowej, prawidłowo zbilansowanej diecie powinno pochodzić z węglowodanów złożonych. Ich głównym źródłem są produkty zbożowe. W przypadku osoby dorosłej wskazane jest spożywanie co najmniej trzech do pięciu porcji pełnego ziarna dziennie.
Niewielu z nas wie, co to jest amarantus i dlaczego tak naprawdę jest ważny. A szkoda, gdyż jest to roślina cenna i użyteczna, o bardzo szerokim zakresie zastosowań. Amarantus to roślina nazywana często zbożem XXI wieku, chociaż znana była dobrze już Majom i innym rdzennym mieszkańcom Ameryki, gdzie stanowiła jedną z najważniejszych spożywczych roślin uprawnych obok kukurydzy, ziemniaka i fasoli. Współczesne badania dowodzą, że amarantus jest wskazany dla osób cierpiących na nadciśnienie i chorobę wieńcową.
Amarantus, czyli szarłat należy do najstarszych roślin uprawnych świata. Jego niezwykłe walory odżywcze doceniali już Inkowie i Majowie. Dzisiaj, uprawiany już nie tylko w krajach Ameryki Południowej, wzbudził zainteresowanie europejskich specjalistów od żywienia, nazywających amarantus zbożem XXI wieku. To w nim upatruje się ogromne możliwości w zaspokojeniu potrzeb żywnościowych.