Bill Nighy opowiedział krótko o najważniejszych sprawach w jego życiu osobistym. Brytyjski aktor niechętnie dzieli się z prasą własnymi sekretami, tym razem zrobił jednak wyjątek. Nighy zdradził między innymi, że szczególnie istotne jest dla niego posiadanie świeżo wyczyszczonych garniturów.
Marlon Brando planował podobno pod koniec życia karierę prezentera telewizyjnego.
Van Johnson, holywoodzki weteran aktorstwa, nie żyje. Gwiazdor dał się zapamiętać dzięki występom w filmach z lat 40. i 50. Nieodparty urok osobisty Johnsona zapewnił mu przydomek "nie śpiewającego Sinatry".
Clint Eastwood postanowił na dobre zrezygnować z aktorstwa. Amerykański gwiazdor w ostatnich latach coraz rzadziej występował w filmach, skupiając się przede wszystkim na karierze reżyserskiej. Wraz z zakończeniem zdjęć do obrazu "Gran Torino" Eastwood postanowił ostatecznie zrezygnować z aktorskich obowiązków.
Sylwester Stallone stanie za kamerą filmu "The Expendables" oraz zagra w nim główną rolę.
W przeciwieństwie do wielu aktorów utrzymujących, że nie mogą patrzeć na siebie na ekranie, Jackson lubi oglądać własne występy.
Pierwsze dni listopada to czas, kiedy wspominamy zmarłych – naszych najbliższych, ale także tych, których znaliśmy z ekranów telewizorów, okładek książek, desek teatrów… Wspomnijmy więc niektórych z tych, którzy odeszli w tym roku.
Al Pacino odebrał specjalne wyróżnienie podczas festiwalu filmowego w Rzymie. Aktor otrzymał nagrodę Marka Aureliusza za całokształt pracy twórczej.
Tony Curtis zdradził, że w przeszłości regularnie uwodził młode i naiwne aktorki szukające sławy w Hollywood.
Bruce Willis zamierza poślubić swoją dziewczynę, modelkę Emmę Heming. Aktor odwiedził wraz z ukochaną sklep jubilerski Cartiera w Hollywood. Świadkowie twierdzą, że para wybierała pierścionek zaręczynowy.
W wieku 60 lat zmarł w Warszawie reżyser, aktor, dyrektor i redaktor naczelny Programu 2 Polskiego Radia oraz dyrektor Teatru Polskiego Radia Krzysztof Zaleski – informuje TVP Info. Od sierpnia ubiegłego roku zmagał się z nowotworem mózgu.
Roger Moore żałuje, że nigdy nie zagrał czarnego charakteru w filmie o Jamesie Bondzie.
Roger Moore zdradził, że kiedy w wieku blisko 60 lat nadal grał Jamesa Bonda u boku młodych aktorek, czuł się bardzo niezręcznie.
Kevin Costner już niebawem zaprezentuje się fanom jako gwiazdor muzyki country.
Eddie Murphy ma już dość gry w filmach, hollywoodzki gwiazdor chce zrezygnować z aktorstwa i wrócić do zawodu kabareciarza.