Ponad połowa pacjentów chorych na reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) stosuje się do zaleceń reumatologa w stopniu mniejszym niż 80 proc. Nieprzestrzeganie wytycznych terapii to aktualnie jedno z największych wyzwań medycyny dotyczące wszystkich chorób przewlekłych. Przyczyny takiego postępowania mogą leżeć w jakości komunikacji pomiędzy lekarzem i pacjentem. Eksperci zajmujący się relacją terapeutyczną apelują, by obie jej strony wzięły za nią odpowiedzialność. Otwarta rozmowa o chorobie i przebiegu terapii jest kluczowa dla uzyskania maksymalnych efektów leczenia. Jest też jednym ze sposobów na zapobieganie poważnym konsekwencjom nieprawidłowo leczonego RZS.
Fizjologii nie da się oszukać. Ludzki organizm podlega procesowi starzenia – z biegiem lat wydolność procesów biochemicznych spada, możliwości regeneracyjne tkanek zmniejszają się, a komórkowe mechanizmy naprawcze zawodzą. Dochodzi do kumulacji oddziaływania szkodliwych czynników środowiskowych, wynikających między innymi z przewlekłego przyjmowania leków czy niezdrowego stylu życia. Dlatego tak ważne jest regularne badanie się, by w porę zauważyć i zacząć leczyć choroby.
Ponad 60% pacjentów nie otrzymuje od swojego lekarza reumatologa wyczerpujących informacji na temat swojej choroby, schematu leczenia, jego celu oraz długości leczenia – wynika z badania Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Młodych z Zapalnymi Chorobami Tkanki Łącznej „3majmy się razem”. Jedynie 29% pacjentów jest informowanych na temat kolejnych kroków, które zostałyby podjęte po niepowodzeniu obecnej terapii.
Problemy ze schylaniem się, noszeniem zakupów czy ból w kolanie. Wraz z wiekiem zwiększają się problemy osób starszych związane z funkcjonowaniem stawów. Najczęściej towarzyszy temu ból, który znacząco utrudnia poruszanie się. Jak zatem zachować energię i dobre zdrowie stawów, gdy pierwsza młodość już za nami?
Dopóki nie bolą, zwykle o nich nie myślimy. Stawy – bo o nich mowa – umożliwiają nam swobodne poruszanie i wykonywanie codziennych czynności, od siadania po mieszanie herbaty. Przypominamy sobie o nich jednak dopiero wtedy, gdy same dają nam o sobie znać. Co może powodować dolegliwości naszych naturalnych „zawiasów” i jak im zapobiegać?
Synowektomia radioizotopowa (radiosynowektomia) to bezpieczna i skuteczna metoda miejscowego leczenia nieinfekcyjnych stanów zapalnych w obrębie stawów, występujących między innymi w reumatoidalnym zapaleniu stawów (RZS) i łuszczycy. Podany bezpośrednio do stawu radiofarmaceutyk niszczy zmienioną zapalnie błonę maziową, zmniejsza wysięk, powoduje ustąpienie bólu i pomaga przywrócić ruchomość stawu, a tym samym - poprawia jakość życia pacjenta. Radiosynowektomia jest często alternatywą dla operacji. Ta mało inwazyjna metoda leczenia jest refundowana – mówią eksperci Polskiego Towarzystwa Medycyny Nuklearnej.
W Polsce z powodu reumatoidalnego zapalenia stawów (RZS) leczy się ok. 300 tysięcy osób. Co roku na chorobę zapada kolejnych 10–15 tysięcy. Według danych sprzed kilku lat czas od wystąpienia pierwszych objawów do rozpoczęcia leczenia wynosi w naszym kraju aż 35 tyg. Czy jest szansa na poprawę?
Z tej okazji na portalu społecznościowym Facebook ruszyła akcja pod hasłem #rzsporozmawiajmy. Jej celem jest zwiększenie świadomości społeczeństwa na temat reumatoidalnego zapalenia stawów (RZS), którego szczyt zachorowalności przypada na 30 – 40 r.ż., zachęcenie do wykonywania badań diagnostycznych w kierunku RZS oraz zwrócenie uwagi na problem nieprzestrzegania zaleceń terapeutycznych przez pacjentów chorych na RZS.
Spędzasz długie godziny siedząc przy komputerze? Okazuje się, że długie sesje przy biurku przed ekranem monitora mogą mieć negatywny wpływ nie tylko na nasz kręgosłup czy wzrok, ale na nasze ręce. Coraz częściej do ortopedów zgłaszają się osoby skarżące się na dokuczliwy ból obejmujący nadgarstek, a nawet całą rękę. Praca przy klawiaturze może przyczyniać się do powstania tzw. zespołu cieśni kanału nadgarstka.
Ponad 9 milionów Polaków cierpi na choroby reumatyczne. I chociaż panuje przekonanie, że są to schorzenia, na które cierpią głównie ludzie starsi, to okazuje się, że większość osób zachoruje między 30 a 50 rokiem życia. Coraz częściej zapalne choroby reumatyczne atakują również dzieci, a nawet niemowlęta.
Proces starzenia się dotyka bezpośrednio wszystkich ludzi, a jego przebieg uwarunkowany jest wieloma czynnikami. Poza przyczynami biologicznymi występują również uwarunkowania społeczne i psychologiczne. Wśród osób starszych spotkać można osoby zdrowe i prowadzące aktywny tryb życia, osoby chore, ale aktywne, pomimo toczących się procesów chorobowych oraz osoby dotknięte różnym stopniem niepełnosprawności. Każda z nich w młodości pełniła różne role społeczne, w zależności od prowadzonej działalności mogła zaspokajać swoje potrzeby. Czy z wiekiem ich aktywność i zaangażowanie społeczne, zawodowe maleje?
Reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) należy do grupy chorób reumatycznych. Jest to przewlekłe, postępujące schorzenie o podłożu autoimmunologicznym, w którym system odpornościowy organizmu atakuje własne tkanki błony śluzowej stawów. Przyczyna choroby nie jest dokładnie poznana. Jednak ponad połowa pacjentów cierpiących na RZS nie stosuje się w wystarczającym stopniu do zaleceń reumatologa.
Połowa Polaków po 40. roku życia przyznaje, że wie, czym jest reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) – wynika z badania „Zdrowa ONA”. Jednak tylko co 5. respondent, który zadeklarował znajomość choroby, potrafił poprawnie wskazać wszystkie jej objawy. O faktach i mitach dotyczących tej choroby mówią prof. dr hab. n. med. Witold Tłustochowicz, reumatolog i dr n. med. Tadeusz Szwed, gastrolog.
Na temat rzadkich chorób zapalnych układu ruchu rozmawiamy z prof. Marią Majdan, kierownikiem Katedry i Kliniki Reumatologii i Układowych Chorób Tkanki Łącznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
Dla prawie 2 milionów Polaków codzienny dzień pracy nie jest tylko zmaganiem z zawodowymi obowiązkami. Muszą oni bowiem mierzyć się również z autoimmunologicznymi chorobami zapalnymi i ich następstwami, które przyczyniają się często do ich rezygnacji z pracy. Problem ten dotyczy osób pomiędzy 30. a 50. rokiem życia. Aby pomóc im realizować zawodowe plany, podjęto projekt „Zwyczajnie Aktywni”. Właśnie poznaliśmy laureatów tegorocznej edycji konkursu.