Legendarny bluesowy muzyk nie żyje. Artysta zmarł we śnie, 14 maja w swoim domu w Las Vegas, w wieku 89 lat.
B.B. King zarzeka się, że nigdy nie pójdzie na emeryturę i nadal ma zamiar nagrywać kolejne płyty. O ile będzie na nie zapotrzebowanie.
Picie kawy pomaga powstrzymać zaburzenia poznawcze przy migotaniu przedsionków