W wizualizacji medycznej wykorzystuje się komputery do tworzenia obrazów 3D na podstawie zbiorów danych z obrazowania medycznego. To stosunkowo nowa dziedzina nauki, ale mimo swojej krótkiej historii technologia ta już zrewolucjonizowała medycynę. Znaczna część nowoczesnej medycyny opiera się na obrazowaniu 3D, które możliwe jest dzięki skanerom obrazowania rezonansem magnetycznym i skanerom tomografii komputerowej (CT) budującym obrazy 3D z plastrów 2D. To podstawa niemal całej chirurgii i leczenia onkologicznego w rozwiniętym świecie.
Martin Scorsese, który kilka miesięcy temu zadebiutował jako reżyser trójwymiarowego filmu "Hugo i jego wynalazek", zapowiada, iż kolejne swoje dzieła będzie realizował tylko w tej technice.
Podczas seansu "Hugo i jego wynalazek" na nowo zrozumiemy, co znaczą słowa fabryka snów i magia kina. Za inspirację posłużyła Martinowi Scorsese twórczość Georges'a Mélièsa, prekursora science fiction w kinie, filmowego wizjonera.
Technologia 3D to według Martina Scorsese przyszłość kinematografii. Swoje ostatnie dzieło, "Hugo Cabret i jego wynalazek", filmowiec zrealizował właśnie w technologii trójwymiarowej.
30 września na ekrany kin wejdzie długo oczekiwany, najnowszy film Jerzego Hoffmana, "1920 Bitwa Warszawska". Reżyser w swym dziele zamierza rzucić inne światło na historyczne wydarzenia.
Migreny, ból oczu, w najlepszym wypadku rozmazany obraz – wszystkie te objawy mogą wiązać się z… oglądaniem w 3D. Okazuje się, że trójwymiarowa technologia nie jest przeznaczona dla wszystkich. – Nieoficjalnie powstało nawet określenie braku zdolności postrzegania obrazów 3D. Szacuje się, że „ślepota stereoskopowa” dotyczy nawet 12 proc. populacji – mówi Agnieszka Lembowicz, optometrystka z bielskiej kliniki Okulus.
Realizacja filmów trójwymiarowych nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać. Tak przynajmniej twierdzi Steven Spielberg. Reżyser i producent korzystał ostatnio z technologii 3D podczas pracy nad projektami "Transformers 3" oraz "Przygody Tintina". Spielberg uważa, że nie każdy może nakręcić dobry film trójwymiarowy.
Dramat Szekspira na wesoło? Jak najbardziej! Na dodatek animowany, z elementami musicalu, w 3D i z pewną rozgadaną żabą.
"Tron: Dziedzictwo" to film doskonały, imponujący, olśniewający. Wyłącznie jednak pod względem wizualnym.
James Cameron pracuje nad trójwymiarową wersją swego przeboju "Titanic". Artysta ponadto rozmyśla nad kolejnymi projektami, ale nie trafią one szybko na ekrany.
David Cunningham zajmie się reżyserią obrazu "In The Beginning". Film będzie ekranizacją biblijnej Księgi Rodzaju. Starotestamentowa historia stworzenia świata przedstawiona zostanie z pomocą technologii 3D.
Włoski reżyser Tinto Brass zamierza nakręcić raz jeszcze nakręcić "dzieło o rzymskim cesarzu, które Amerykanie zrujnowali". Innymi słowy, artysta planuje remake produkcji "Kaligula" z 1979 roku, tym razem w wersji "dla dorosłych" i w modnej obecnie technice 3D.
Lek na zmniejszenie wagi zmniejsza ryzyko śmierci z powodu niewydolności serca