Eko bazar, sklep ze zdrową żywnością, bio stoisko – nie zawsze w tych miejscach znajdziemy wyłącznie produkty ekologiczne, czyli takie, których produkcja podlega restrykcyjnym zasadom i polega na stosowaniu naturalnych składników bez m.in. sztucznych nawozów. Inspekcja Handlowa przypomina, jak wybierać zdrową żywność.
Bio, eko i organic - oznakowany takimi wyrażeniami produkt powinien pochodzić z rolnictwa ekologicznego. Oznacza to, że musi zawierać co najmniej 95 proc. składników ekologicznych, czyli m.in. niemodyfikowanych genetycznie, uprawianych bez sztucznych nawozów, z zastosowaniem ograniczonej liczby substancji dodatkowych. Inspekcja Handlowa zakwestionowała co piątą sprawdzoną partię produktów eko
Od jutra produkty ekologiczne produkowane w Unii Europejskiej będą musiały być oznaczane nowym logo, wprowadzonym w 2010 roku. Mija okres przejściowy na dostosowanie się do zmian.
Zdarza się, że określenie „żywność ekologiczna" używane jest zamiennie z określeniem „zdrowa żywność". O ile pierwsze z nich oznacza żywność certyfikowaną drugie jest nazwą stworzoną do celów marketingowych i często z ekologią ma niewiele wspólnego.
„Produkować, nie niszcząc ziemi - żywić, nie szkodząc społeczeństwu" to podstawowy cel producentów żywności ekologicznej. Dziś jednak słowo „ekologiczny" stało się modne i często nadużywane. Pojawiają się więc wątpliwości, czy rzeczywiście produkty określane tym mianem różnią się czymś od innych. I czy warto je kupować?
Pod koniec czerwca zainaugurowano kampanię „GMO - z czym to się je?" przygotowaną przez Instytut Spraw Obywatelskich. Jej celem jest informowanie konsumentów o zagrożeniach związanych ze stosowaniem i spożywaniem produktów powstających z wykorzystaniem roślin modyfikowanych genetycznie (GMO).
Natura niezachwiana żadną ingerencją obdarowuje nas swoimi najlepszymi bogactwami. Droga, której szukamy do lepszego zrozumienia świata prowadzi do ekologicznych rozwiązań.
Kupując żywność ekologiczną zazwyczaj musimy za nią zapłacić więcej niż za produkty konwencjonalne. Przeważnie różnica w cenie wynosi około 20% - 50%. Co kryje się w tej różnicy?