Tworzywa sztuczne są dziś wszechobecne i stały się zagrożeniem dla zdrowia ludzi oraz środowiska. Na całej planecie zanieczyszczenie plastikiem obejmuje szeroki zakres: od toreb na zakupy w głębinach morskich po mikroplastik w żywności, a nawet we krwi zwierząt i ludzi.
Nadmiar odpadów, zasoby wody, zrównoważony przemysł – to tylko niektóre aktualne tematy ekologiczne. 22 kwietnia, czyli Dzień Ziemi, jest okazją do przypomnienia sobie o ekologii. Co my sami możemy zrobić dla dobra i piękna naszej planety oraz czego powinniśmy w tym zakresie oczekiwać od instytucji publicznych i podmiotów prywatnych, takich jak producenci dóbr i usług?
1 zł, 2 zł, 5 zł czy nawet euro - takie skarby można znaleźć w naszych domowych śmieciach. Każdego dnia pracownicy spalarni śmieci odnajdują wyrzucone pieniądze. Co jeszcze wyrzucamy? Rama motocyklowa, czy traktorowa, elementy ogrodzenia z fundamentem - to jedne z wielu nietypowych i problematycznych przedmiotów, które wyrzucamy tam gdzie nie powinniśmy.
Eksperci twierdzą, że zaledwie 9 proc. plastikowych opakowań zostaje poddanych recyklingowi, natomiast 79 proc. trafia na wysypiska śmieci i do środowiska naturalnego. Liczby mogą przerażać, zwłaszcza że co roku na świecie generuje się ponad 8 bilionów ton takich odpadów. Tendencja jest rosnąca, również w Polsce – tymczasem świadomość w zakresie umiejętnego gospodarowania odpadami wciąż jest niewielka. W efekcie góry śmieci rosną, a przyroda nie jest w stanie sama poradzić sobie z ich usunięciem. Widać to również w popularnych miejscowościach turystycznych.
Powietrze polskich miast należy do najbardziej zanieczyszczonych w Unii Europejskiej. Zawarte w smogu związki i aerozole atmosferyczne powodują raka płuc, choroby dróg oddechowych oraz układu krążenia. Co zrobić, by uniknąć ich szkodliwego wpływu?
„Musimy mieć świadomość, że paląc byle czym, niszczymy ludzkie zdrowie i życie. Społeczeństwo tej świadomości nie ma” – mówi dr n. med. Piotr Dąbrowiecki, specjalista chorób wewnętrznych i alergologii w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie. Dr Dąbrowiecki łączy pracę zawodową z funkcją prezesa Polskiej Federacji Chorych na Astmę, Alergię i POChP.
Jednym z najpoważniejszych zagrożeń dla naszego zdrowia jest zanieczyszczenie powietrza – twierdzą zgodnie eksperci na całym świecie. Choć w Europie jakość tego, czym oddychamy, od lat się poprawia, w Polsce ta poprawa jest praktycznie nieodczuwalna, a ostatnie lata wydają się cechować tendencją odwrotną. Tymczasem według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) skażenie środowiska naturalnego jest przyczyną 15–20% wszystkich przedwczesnych zgonów. Według Raportu Europejskiej Agencji Środowiska, w 2013 roku w 41 europejskich krajach zanieczyszczenie powietrza samym tylko pyłem zawieszonym przyczyniło się do przedwczesnej śmierci ponad 460 tysięcy osób. W Polsce tę liczbę oszacowano na ponad 48 tysięcy.
Rocznie w Polsce produkuje się średnio 58 milionów m3 odpadów komunalnych. To jakby zapełnić śmieciami po dach Stadion Narodowy aż 58 razy. Część z odpadów staje się paliwem opałowym – wielu Polaków uważa, że palenie śmieci jest bardziej ekologiczne, niż ich segregowanie. Jakie są jednak skutki wrzucania śmieci do kominka czy domowego kotła CO?
Polska w dziedzinie recyklingu powinna gonić państwa starej unijnej piętnastki. Wart około 3 mld zł rynek wymaga także wprowadzenia odpowiednich regulacji. Przepisy, które pod koniec 2016 roku przyjęła Komisja Europejska, nakładają w tym zakresie surowe normy, według których już za trzy lata do przetworzenia ma trafiać połowa odpadów komunalnych.
Od początku lipca na terenie całego kraju będzie obowiązywał jednolity system segregacji odpadów. Od tej pory będziemy je dzielić na cztery frakcje: papier, szkło, metale i tworzywa sztuczne i bioodpady. Dla wielu Polaków nie będzie to żadna rewolucja, bo już w około 50% gmin odpady są zbierane w ten sposób.
Zalegające śmieci to problem, na który skarżą się przede wszystkim mieszkańcy bloków. Wraz z rozwojem gospodarczym powstaje ich coraz więcej, co stanowi realne zagrożenie nie tylko dla środowiska, ale i dla naszego zdrowia. Poza segregacją i recyklingiem na szeroką skalę, warto zacząć od własnego domu i skutecznie ograniczać ilość wytwarzanych śmieci. W jaki sposób możemy to robić samodzielnie?
Czy inteligentny kosz na śmieci BIN-e, który pojawi się na rynku w 2017 roku, pomoże nam segregować opady? Twórcy tego polskiego wynalazku wierzą, że produkt odniesie sukces. Nowoczesne urządzenie będzie rozpoznawać i segregować odpady. Nie zwolni nas jednak nas od myślenia o środowisku. Wg badania przeprowadzonego przez TNS Polska, 22 proc. Polaków wrzuca wszystko do tego samego kosza, a 17 proc. twierdzi, że segreguje sporadycznie. Aż 28 proc. ankietowanych nie wie, do jakiego pojemnika wrzucać zużyte kartony. Nieczystości już dawno przestały być problemem, który można zamieść pod dywan.
Zużyte baterie, akumulatory oraz sprzęt elektroniczny to odpady szkodzące środowisku, dlatego powinniśmy zwracać szczególną uwagę na ich selektywną zbiórkę. W jaki sposób z nimi postępować?
Polacy coraz częściej porzucają swoje śmieci w lasach, na plażach lub innych publicznych miejscach. Dzikie wysypiska rosną jak grzyby po deszczu. Widzisz wysypisko śmieci w pobliskim lesie? A może plaża, na której spędzasz urlop wymaga posprzątania? Fundacja BOŚ tworzy mapę dzikich wysypisk w całym kraju, przekazując informacje o nich samorządom.
Przeszło dwa miesiące minęło od chwili, kiedy weszła w życie nowelizacja ustawy „śmieciowej”. Nie wszyscy radzą sobie z zasadami, które obowiązują każdego mieszkańca. Celem ustawy jest nauczyć nas zapobiegania powstawaniu odpadów. Jak minimalizować ilość śmieci i z jakich powodów powinniśmy je segregować?